Już niedługo sporo dopłacimy do zakupów! Budżet państwa zyska na tym miliony złotych!
Ministerstwo Klimatu i Środowiska uchwaliło rozporządzenie, które obowiązuje od 31 lipca. Dotyczy ono wysokości kaucji, jaką konsumenci będą dopłacać do butelek plastikowych i szklanych. Wysokość dopłaty będzie się różnić w zależności od tworzywa i wyniesie maksymalnie 2 zł.
System kaucyjny w Polsce
Rozporządzenie Ministerstwa Klimatu i Środowiska w sprawie opłat kaucyjnych zaczęło obowiązywać od 31 lipca. Sam system kaucyjny jednak wejdzie do Polski dopiero z początkiem przyszłego roku.
Wtedy klienci będą musieli dopłacić do każdego produkty w plastikowej bądź szklanej butelce. Kaucję jednak w łatwy sposób będzie można odzyskać.
Wysokość kaucji za butelki szklane i plastikowe
Od 1 stycznia 2025 roku za każdy produkt w butelce szklanej bądź plastikowe oraz w puszce klienci zapłacą więcej. Do ceny produktu zostanie bowiem doliczona zwrotna kaucja.
Oto, ile wyniosą kaucje:
- Produkt w butelce jednorazowej z tworzywa sztucznego o pojemności do 3 litrów oraz puszka metalowa - dopłata 50 gr.
- Produkt w butelce szklanej wielokrotnego użytku o pojemności do 1,5 litra - dopłata 1 zł.
Kaucję łatwo odzyskamy
Resort klimatu zobowiązał duże sklepy o powierzchni powyżej 200 metrów kwadratowych do przyjmowania butelek od konsumentów oraz zwracania im kaucji.
Nie ma znaczenia, gdzie klient kupił produkt. Butelki będzie można zwrócić w dowolnym sklepie bez okazywania paragonu.
Mniejsze sklepy natomiast do systemu kaucyjnego będą mogły przystąpić dobrowolnie. Ich ten obowiązek nie dotyczy.
Według zapowiedzi Ministerstwa Klimatu i Środowiska, każda gmina będzie musiała posiadać przynajmniej jeden punkt odbioru opakowań.
Budżet Polski może na tym zyskać
System kaucyjny ma zachęcić Polaków do zwracania butelek, które trafią do segregacji. Zachęta polega oczywiście na odzyskaniu zapłaconej wcześniej kaucji.
Resort finansów przewiduje jednak, że nie wszystkie butelki będą zwracane, a więc nieodzyskana za nie kaucja będzie trafiać do budżetu państwa.
Oszacowano, że jeśli tylko 10 procent butelek nie zostanie zwróconych, to do budżetu trafi 140 mln zł rocznie. Resort zakłada jednak, że niezwróconych butelek może być więcej.