Policjanci ze Stargardu zatrzymali pijanego kierowcę w czasie wolnym od służby
W dniu 7 czerwca 2024 roku, w Słupsku, miała miejsce niecodzienna interwencja. Policjanci ze Stargardu, młodszy aspirant Adam Rodzoch i sierżant Maciej Rosowski, wraz z podkomisarzem Przemysławem Chełmińskim, opiekunem reprezentacji z Sekcji Szkolenia Wydziału Kadr i Szkolenia Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie, wykazali się niezwykłym profesjonalizmem i skutecznością, mimo że byli poza służbą.
IX Ogólnopolskie Zawody Ratowników Policyjnych z Kwalifikowanej Pierwszej Pomocy
Policjanci uczestniczyli w IX Ogólnopolskich Zawodach Ratowników Policyjnych z Kwalifikowanej Pierwszej Pomocy, które odbywały się w Szkole Policji w Słupsku. Po wyczerpującym drugim dniu zawodów, funkcjonariusze udali się na zakupy do pobliskiego sklepu spożywczego. To właśnie tam doszło do zdarzenia, które wymagało ich natychmiastowej reakcji.
Niebezpieczne zachowanie w sklepie
Podczas pobytu w sklepie, policjanci zauważyli dwóch mężczyzn i kobietę, którzy zachowywali się w arogancki i obelżywy sposób wobec obsługi sklepu. Od grupy wyraźnie czuć było charakterystyczny zapach alkoholu, a ich wypowiedzi były bełkotliwe. Po chwili awanturujący się opuścili sklep i wsiedli do samochodu marki Audi. Jeden z mężczyzn zajął miejsce kierowcy i włączył silnik, co skłoniło funkcjonariuszy do natychmiastowej interwencji.
Brawurowa interwencja policjantów
Policjanci natychmiast podbiegli do auta, aby uniemożliwić jazdę pijanemu kierowcy. Kierowca, widząc ich, ruszył z impetem, co spowodowało, że pasażer wypadł z pojazdu po wcześniejszym niedomknięciu drzwi. Dwóch funkcjonariuszy pobiegło za pojazdem, podczas gdy trzeci zajął się rannym pasażerem. Poszkodowany miał obrażenia głowy i kończyn, które zostały zabezpieczone przez policjanta. Następnie wezwano pogotowie ratunkowe i umundurowany patrol policji.
Zatrzymanie pijanego kierowcy
Kierowca oddalił się w nieznanym kierunku, jednak policjanci nie dali za wygraną. Po chwili na miejscu interwencji pojawiła się kobieta, która podróżowała z pijanym kierowcą, a następnie sam kierowca. Funkcjonariusze rozpoznali go wśród gapiów, ujęli i przekazali słupskim mundurowym, którzy przybyli na miejsce. Podczas sprawdzenia stanu trzeźwości okazało się, że mężczyzna miał 1,72 promila alkoholu we krwi.
Poszukiwany przez organy ścigania
Dodatkowo, po sprawdzeniu w policyjnych systemach informatycznych, okazało się, że zatrzymany kierowca jest poszukiwany do odbycia kary jednego roku pozbawienia wolności. Dzięki błyskawicznej i prawidłowej postawie policjantów ze Stargardu, kierowca audi został zatrzymany i nie uniknie odpowiedzialności za swoje czyny.
Konsekwencje prawne
Kierowca odpowie teraz za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu, za co grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności, przepadek pojazdu oraz utrata prawa jazdy. Dodatkowo, czeka go odbycie kary jednego roku pozbawienia wolności, na którą został wcześniej skazany.
Profesjonalizm i poświęcenie policjantów
Interwencja policjantów ze Stargardu jest doskonałym przykładem profesjonalizmu i poświęcenia, jakie cechują funkcjonariuszy polskiej policji. Mimo że byli poza służbą, nie zawahali się podjąć działania w obliczu zagrożenia dla bezpieczeństwa publicznego. Ich szybka i skuteczna reakcja zasługuje na uznanie i podkreślenie roli, jaką odgrywają policjanci w zapewnianiu porządku i bezpieczeństwa.
Podsumowanie
Policjanci ze Stargardu, mł. asp. Adam Rodzoch i sierż. Maciej Rosowski, zatrzymali pijanego kierowcę w czasie wolnym od służby podczas zawodów ratowników policyjnych w Słupsku. Kierowca audi, który miał 1,72 promila alkoholu we krwi i był poszukiwany przez organy ścigania, został ujęty dzięki szybkiej i profesjonalnej reakcji funkcjonariuszy. Ich działania są przykładem odwagi i zaangażowania, które powinny być doceniane i naśladowane przez innych.
Źródło: Policja.pl