Zdrada a podział majątku wspólnego: Kontrowersyjne orzeczenie Sądu Najwyższego!
W przestrzeni publicznej często pojawia się przekonanie, że majątek wspólny małżonków w przypadku rozwodu dzielony jest po równo. Są jednak sytuacje, gdzie uzasadnionym jest nierówny podział majątku. Tak wstępnie zadecydował Sąd Najwyższy w sprawie małżeństwa posiadającego wspólne gospodarstwo.
Zdrada a podział majątku
W polskim prawie ani zdrada, ani orzeczenie o winie przy rozwodzie nie ma wpływu na podział majątku. Niedawne orzeczenie Sądu Najwyższego jednak zaprzecza tej tezie.
Rozwód z powodu niewierności
Po 10 latach małżeństwa para postanowiła się rozwieść, a powodem była między innymi niewierność żony - opisuje sytuację next.gazeta.pl.
Zanim mężczyzna wziął ślub, posiadał już gospodarstwo rolne otrzymane od rodziców. Wtedy jeszcze wchodziło ono więc w skład jedynie jego majątku. Niedługo przed rozwodem mężczyzna postanowił jednak rozszerzyć wspólność małżeńską i tak gospodarstwo stało się wspólnym majątkiem obu małżonków.
Różny podział majątku pomimo zdrady?
W trakcie rozwodu Sąd Rejonowy w Łęczycy uznał, że udziały w majątku wspólnym obu małżonków są równe. Zasądził, że gospodarstwo trafi w ręce mężczyzny, jednak ma on spłacić swoją byłą żonę (202 470 zł).
Ten wyrok utrzymał Sąd Okręgowy w Łodzi, stwierdził również, że nie wystąpiły przesłanki, aby zasądzić nierówny podział majątku. Uznano również, że wina o rozpadzie małżeństwa nie ma żadnego znaczenia przy jego podziale.
Mężczyzna jednak nie dał za wygraną i sprawa trafiła do Sądu Najwyższego.
Sąd Najwyższy ma inne zdanie
Sąd Najwyższy przyznał, że zgodnie z prawem oboje małżonków ma prawo do podziału majątku w równym stopniu, jednak od tej reguły są wyjątki.
Odstępstwo od tej zasady przewidziano w art. 43 § 2 zd. 1 k.r.o., stanowiącym, że z ważnych powodów każdy z małżonków może żądać, ażeby ustalenie udziałów w majątku wspólnym nastąpiło z uwzględnieniem stopnia, w którym każdy z nich przyczynił się do powstania tego majątku" - stwierdził SN.
Sąd uzasadnił, że małżonek, który jest niewinny rozpadowi swojego małżeństwa (żona dopuściła się zdrady), oprócz konsekwencji utraty małżeństwa i dolegliwych następstw osobistych i społecznych rozwodu, ponosi także dodatkowe konsekwencje w postaci utraty połowy swojego majątku.
Sąd Najwyższy postanowił więc o przekazaniu tej sprawy do ponownego rozpatrzenia przez Sąd Okręgowy.