Dziura w karoserii? Złodzieje znaleźli nowy sposób na kradzież samochodów!
W dużych miastach Polski złodzieje kradną nawet do 15 samochodów dziennie. Teraz znaleźli oni nowy sposób na kradzież pojazdów. Czy można uchronić się przed przykrym incydentem? Na czym ta polega popularna metoda?
Nowa metoda kradzieży samochodów!
W ostatnich latach złodzieje bardzo często do kradzieży aut wykorzystywali metodę na tzw. walizkę.
Tym razem dzięki wiedzy dotyczącej budowy pojazdu oraz prostemu sprzętowi w łatwy sposób kradną wiele samochodów. Sprawie przyjrzał się brytyjski dziennikarz i konsultant ds. przestępczości samochodowej - Ken German na łamach portalu Linkedin.
Mężczyzna opublikował artykuł opisujący szczegóły nowej metody złodziei.
Okazuje się, że przestępcy celowo niszczą karoserię samochodu. Ich celem jest dostanie się do przewodów magistrali CAN. Wycinają oni dziurę, aby dostać się do wiązki przewodu.
Magistrala ta odpowiada za kontrole systemów elektronicznych całego pojazdu. Urządzenie to odpowiada za sterowanie systemem alarmowym.
Gdy złodzieje uzyskają dostęp do magistrali, mogą bez problemu otworzyć i uruchomić samochód.
Metoda ta pozwala na uruchomienie samochodu bez rozbrzmiewającego głośnego alarmu.
Ponadto możliwa jest dezaktywacja immobilizera.
Czy można zapobiec kradzieży?
Okazuje się, że jest pewna metoda, która pozwoli na uniknięcie przykrego incydentu.
Należy ustawić odpowiednie szyfrowanie między systemami w aucie. Niestety nie ma pewności, czy złodzieje nie rozwiążą i tego zabezpieczenia.
Kradzież samochodu na walizkę
Wciąż bardzo popularna jest metoda kradzieży na tzw. walizkę. Sposób ten oparty jest na bezkluczykowym dostępie. Metoda ta jest przedłużeniem sygnału z kluczyka do samochodu.
Wspomniana walizka przypomina tablet, który służy do przedłużania i wzmacniania sygnału kluczyka.
Zasięg tego systemu to kilkanaście metrów. Jeden ze złodziei zbliża się do naszego mieszkania (kluczyki często trzymamy na szafce w przedpokoju). Drugi przestępca siedzi z walizką przy samochodzie i odbiera sygnał.
Aby uchronić się przed kradzieżą, możemy zastosować specjalne etui na kluczyk, które blokuje nadawanie sygnału. Metoda ta może być mało funkcjonalna, gdyż przy każdym uruchomieniu samochodu konieczne jest wyjmowanie kluczyka z osłony.
Innym sposobem jest założenie keyless protector. Jest to klips zakładany na baterię w kluczyku. Dzięki niemu pilot jest odcięty od prądu do momentu dwukrotnego klepnięcie go dłonią.