4 dniowy tydzień pracy w Polsce? Projekt ustawy w Sejmie!
Już jakiś czas temu pojawiły się doniesienia o pracach nad ustawą wprowadzającą czterodniowy tydzień pracy w Polsce. Pomysł ten staje się coraz bardziej realny, gdyż projekt ustawy jest już w Sejmie.
W wielu zachodnich krajach funkcjonuje trend skracania tygodnia pracy do 4 dni. Inicjatorem projektu dotyczącego skrócenia czasu pracy w Polsce jest partia Razem.
Politycy uważają, że bardzo ważne jest wdrożenie unijnych założeń work-life-balance. Ich celem jest wprowadzenie równowagi między życie zawodowe, a prywatne.
Na stronie klubu Lewicy możemy przeczytać, że Polacy są przepracowani i rozwija się u nich wiele chorób z tym związanych tj. depresja, choroby kręgosłupa, problemy z krążeniem.
Politycy uważają także, że wypoczęty pracownik jest bardziej wydajny i kreatywny.
Czy w Polsce będzie czterodniowy tydzień pracy?
Przypomnijmy, że pod koniec września partia Razem przedstawiła założenia projektu, a teraz projekt ustawy trafił do Sejmu.
Pojawił się proponowany przepis, który brzmi następująco:
„czas pracy nie może przekraczać 8 godzin na dobę i przeciętnie 35 godzin w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym nieprzekraczającym 4 miesięcy” (art. 129 § 1 Kodeksu pracy).
W związku z tym w różny sposób możemy rozłożyć czas pracy.
W niektórych firmach z kapitałem zagranicznym już dziś w piątki pracownicy pracują krócej.
W wielu miejscach pracownicy pracują przez 10 godzin przez 4 dni tygodnia, zachowując prawo do 100 proc. wynagrodzenia.
Przypomnijmy, że Donald Tusk zapowiedział, że jeśli jego partia wygra wybory, to wprowadzi on w Polsce program pilotażowy czterodniowego tygodnia pracy.
Eksperci uważają jednak, że czterodniowy tydzień pracy może wiązać się z obniżeniem wynagrodzenia oraz redukcją liczby pracowników.
Efektem wprowadzenia takiego systemu mogą być również kłopoty w gospodarce i zmniejszenie konkurencyjności firm.
Niektórzy specjaliści twierdzą, że ograniczenie czasu pracy zmniejszy liczbę pracowników, co przy coraz trudniejszej sytuacji demograficznej oznaczać może spore kłopoty przedsiębiorców.