Rząd ogłosił pomoc dla kredytobiorców!
Dla kredytobiorców nastał trudny czas, ponieważ stopy procentowe stale rosną. Rząd stara się im pomóc poprzez różne instrumenty.
Trudne czasy
Wojna na Ukrainie, inflacja oraz wzrost stóp procentowych sprawiły, że pieniądz traci na wartości, a wszystko wokół drożeje. Lekko nie mają również kredytobiorcy, którym rata kredytu wzrasta z miesiąca na miesiąc, ponieważ wzrastają również stopy procentowe. Państwo w ten sposób stara się wyhamować inflację, która w poprzednim miesiącu wynosiła ponad 12%. Nie jest to chyba dobre rozwiązanie, ponieważ teraz kredytobiorcy domagają się pomocy od państwa w sprawie spłat kredytów.
Pomoc od rządu
We wtorek rząd postanowił przedstawić instrumenty, które mają pomóc kredytobiorcom w spłacie rat kredytu. Dzięki nim kredytobiorcy mają przetrwać ten trudny czas, do czasu aż inflacja się „nie uspokoi”. Rząd proponuje kilka rozwiązań, które będą dostępne w zależności o spełnionych kryteriów przez kredytobiorców.
Wakacje kredytowe
Jedną z form pomocy oferowaną przez rząd są tzw. wakacje kredytowe. W ich ramach kredytobiorca będzie mógł wstrzymać się zapłatą jednej raty kredytowej na kwartał, a więc w ciągu roku będą to maksymalnie 4 raty. Rata ta jednak nie zostanie umorzona, tylko będzie doliczona do okresu kredytowania i trzeba będzie ją spłacić w późniejszym czasie. Według założeń tej formy pomocy do tej raty nie zostaną doliczone dodatkowe odsetki.
Kredyt na 300 tys. zł. a wakacje kredytowe
Zakładając, że kredytobiorca wziął kredyt na 300 tys. zł, na 30 lat z oprocentowaniem zmiennym o marży 2 pkt proc oraz powiększoną stawką WIBOR3M, to jego rata wynosi dziś 2260 zł. Dzięki skorzystaniu z wakacji kredytowych kredytobiorca jest w stanie „zaoszczędzić” około 9 tys. zł. Bardzo możliwe jednak, że stopy procentowe znów wzrosną, a więc będzie to może nawet i 10 tys. zł rocznie. W ciągu dwóch lat będzie to już więc około 20 tys. zł rocznie. Należy jednak cały czas mieć na uwadze fakt, że te raty trzeba będzie później spłacić, a więc są one tylko przesuwane w czasie o kilka lub kilkanaście lat.
Kredyt na 500 tys. zł. a wakacje kredytowe
Zakładając, że kredytobiorca wziął kredyt na 500 tys. zł, na 30 lat z oprocentowaniem zmiennym o marży 2 pkt proc. oraz powiększoną stawką WIBOR3M, to jego rata wynosi dziś 3770 zł. Skorzystanie z wakacji kredytowych pomoże więc „zaoszczędzić” nawet 15 tys. zł rocznie lub około 30 tys. zł w ciągu dwóch lat. Są już to kwoty, które faktycznie odciążą znacząco budżet kredytobiorcy, jednak i tak będzie on musiał owe raty zapłacić.
Inna stawka niż WIBOR
Innym pomysłem rządu na pomoc dla kredytobiorców jest zamienieniem stawki WIBOR inną stawką, która byłaby stała. To w gestii sektora bankowego będzie leżeć wypracowanie następcy stawki WIBOR. Jeśli im się nie uda, to zostanie zastosowana stawka Polonia, która obecnie jest na poziomie 1,4 pkt proc, a więc byłaby ona znacznie niższa niż stawka WIBOR, która obecnie wynosi 6,3 proc. Takie rozwiązanie na pewno ucieszyłoby wszystkich kredytobiorców.
Fundusz Wsparcia Kredytobiorców
Innym rozwiązaniem podanym przez rząd jest Fundusz Wsparcia Kredytobiorców, który działa w Polsce od niedawna. Mogą się do niego zwrócić wszystkie osoby, które mają trudności ze spłatą kredytu. Aby jednak otrzymać pomoc z tego funduszu, należy spełnić kilka warunków, które nie ulegną zmianie w najbliższym czasie. Wsparcie z tego funduszu to przede wszystkim pomoc dla osób, które już teraz są w trudnej sytuacji finansowej, bo np. straciły pracę lub gdy rata ich kredytu „pochłania” połowę dochodu gospodarstwa domowego. W ramach FWK klient będzie mógł otrzymać wsparcie maksymalnie w kwocie 74 tys. zł w ciągu trzech lat, a maksymalnie może zostać umorzona zaległość nie wyższa niż 24 tys. zł.