Spotkanie Prezydentów Polski, Estonii, Łotwy, Litwy i Ukrainy
W środę 13 kwietnia Andrzej Duda wraz z prezydentami Estonii, Łotwy i Litwy udali się do Kijowa na spotkanie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Wizyta przywódców jest pierwszą wizytą zagranicznych głów państw na Ukrainie od 24 lutego.
Wizyta w Kijowie
O wizycie polskiego prezydenta na Ukrainie poinformowała w środę na Twitterze Kancelaria Prezydenta:
„Prezydent Andrzej Duda wraz z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą, Łotwy Egilsem Levitsem oraz Estonii Alarem Karisem spotkał się w Kijowie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.”
W skład polskiej delegacji wchodzą również szef Biura Polityki Międzynarodowej Kancelarii Prezydenta Jakub Kumoch oraz szef BBN Paweł Soloch. Jakub Kumoch tłumaczył, że celem wizyty w Kijowie jest wsparcie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego oraz obrońców Ukrainy w tym decydującym momencie.
https://www.instagram.com/p/CcTGLHhoapz/
Prezydenci odwiedzili też Borodziankę
Wcześniej, jak informował szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch, prezydenci Polski, Litwy, Łotwy oraz Estonii odwiedzili położoną opodal Kijowa Borodziankę, która stała się miejscem zbrodni wojsk rosyjskich na ukraińskiej ludności cywilnej. Opublikowane z tej wizyty zdjęcia Kumoch dodatkowo podpisał poniższymi słowami:
„Borodianka - zaledwie kilkadziesiąt minut jazdy od Kijowa. Prezydenci obejrzeli świat, który narodom wokół proponuje Rosja. Nie ma na to słów.”
To nie pierwsza wizyta polskich polityków w Kijowie
Wcześniej, w połowie marca do Kijowa udali się premier Mateusz Morawiecki i wicepremier Jarosław Kaczyński. Towarzyszyli im wówczas premier Czech Petr Fiala oraz premier Słowenii Janez Jansza. Politycy spotkali się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i premierem Ukrainy Denysem Szmyhalem.
Zełenski nie chciał spotkać się z prezydentem Niemiec
Wśród wielu polityków odwiedzających w ostatnim czasie stolicę Ukrainy nie pojawił się dotychczas żaden przedstawiciel Niemiec. Powodem nie jest jednak brak zainteresowania z ich strony. Prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier chciałby pojechać do Kijowa, ale to Wołodymyr Zełenski obecnie nie chce się z nim spotkać. Nie można jednak wykluczyć takiej wizyty w przyszłości.
Według "Bilda" powodem takiego stanowiska ukraińskiego prezydenta mają być bliskie stosunki Steinmeiera z Rosją w ostatnich latach. Prezydent Niemiec był zwolennikiem gazociągu Nord Stream 2 i jest uważany za architekta przyjaznej Rosji polityki rządu niemieckiego.