Ukraińska tiktokerka poinformowała o śmierci 18-letniego brata
Jedna z popularnych ukraińskich tiktokerek, o której już wcześniej pisaliśmy, podzieliła się niedawno tragiczną informacją ze swoimi obserwatorami. Okazuje się bowiem, że jej brat zginął w Ukrainie. Miał tylko 18 lat.
Valerisssh, bo taki pseudonim internetowy przybrała ukraińska tiktokerka od początku wojny w Ukrainie publikuje w swoich mediach społecznościowych filmiki, przybliżając obserwatorom jak wygląda sytuacja z bliska.
Najpierw, gdy jeszcze była w Ukrainie, publikowała zdjęcia i filmy zbombardowanych budynków, nagrywała relacje ze schronu przeciwbombowego, w którym spędziła wiele dni.
Później, gdy udało się jej uciec z Ukrainy, publikowała nagrania z Polski, gdzie została ugoszczona przez wolontariuszy na granicy. Udostępniła nagranie z Polski, gdzie podziękowała za ciepłe przyjęcie w bezpiecznym kraju. W Ukrainie zostać musiał jednak musiał jej 18-letni brat.
Valerisssh poinformowała, że jej 18-letni brat zginął na wojnie
Niestety, brat influencerki musiał, jako dorosły mężczyzna, zostać w kraju objętym wojną. Valerisssh poinformowała o jego śmierci swoich obserwatorów. Nie zdradziła jednak zbyt wielu szczegółów. Wiadomo natomiast, że zginął z rąk rosyjskich żołnierzy.
Nawiązała do faktu, że McDonald’s został w Rosji zamknięty, a tamtejsi obywatele na to narzekają. Udostępniła też kilka zdjęć ze swoim bratem i napisała, że nie może w to uwierzyć.
“Władimir Putin zabił mojego 18-letniego brata w Ukrainie, podczas gdy Rosjanie ubolewają nad zamknięciem McDonald'sa” - napisała.
“Nie mogę przestać płakać. Nie chcę w to uwierzyć” - mówiła pogrążona w rozpaczy, dodając w nagraniu kilka zdjęć w towarzystwie zmarłego brata.
Zarówno na profilu na tiktoku, jak i na Instagramie dziewczyny pojawiło się mnóstwo komentarzy ze słowami otuchy i kondolencjami od osób z całego świata.