Kolejki do stacji benzynowych. Nieuzasadniona panika Polaków? Orlen komentuje
Jak wojna na Ukrainie wpływa na Polskę? Okazuje się, że wielu naszych rodaków pod wpływem niepotwierdzonych informacji o wzroście cen, a nawet braku paliwa, spanikowało i ruszyło tłumnie na stacje benzynowe. Paradoksalnie to właśnie to sprawiło, że na niektórych stacjach tymczasowo zabrakło paliwa.
Obawa o brak paliwa
Atak Rosji na Ukrainę wzbudza w nas uzasadnioną obawę o nagły wzrost cen paliwa. Duża część tej gałęzi rynku w Polsce pochodzi bowiem z Rosji.
Okazuje się, że tę obawę kilka osób postanowiło wykorzystać i siać dezinformację. W sieci zaczęły pojawiać się informacje o odcięciu Polski od paliwa lub o drastycznym podniesieniu cen paliw.
Do tej pory nie ma miejsca podnoszenie cen, a dostawy są jak na razie bezpieczne.
Te fałszywe informacje sprawiły, że Polacy zaczęli szturmować stacje benzynowe. Tankować do pełna, a nawet do przywiezionych ze sobą kanistrów. To z kolei sprawiło, że tymczasowo na niektórych stacjach rzeczywiście zabrakło paliwa. Nie ma to jednak związku z brakiem dostaw, ale z nagłym wzrostem popytu ze strony Polaków.
Z tego samego powodu niektóre nieuczciwe stacje benzynowe zaczęły podnosić ceny.
Rzecznik resortu aktywów państwowych: “Dostawy są bezpieczne”
"Uwaga na dezinformację na temat rzekomo szybujących cen i problemów z dostępnością paliw. Dostawy są w pełni zabezpieczone a ceny stabilne. Paliwa nie zabraknie! Fakenews-y i sianie paniki to element rosyjskiej wojny informacyjnej" - napisał w czwartek na Twitterze rzecznik Ministerstwa Aktywów Państwowych.
Manys dodał we wpisie dwa zdjęcia. Na jednym z nich widać pylon Orlenu, na którym widnieją rzeczywiste ceny paliwa - dziewięćdziesiątka piątka kosztuje 5,60 za litr, a diesel - 5,67 zł. Z kolei na drugim zdjęciu - na pylonie niezidentyfikowanej stacji - cena benzyny bezołowiowej oraz ropy są bliskie 10 zł za litr.
Uspokaja także Orlen
Zarówno politycy, jak i sam Orlen także uspokaja i twierdzi, że dostawy paliwa nie są zagrożone. Proszą więc o spokój i weryfikowanie opublikowanych w sieci informacji.
"W związku ze wzrostem sprzedaży na naszych stacjach informujemy, że dostawy paliw są w pełni zabezpieczone i wszyscy nasi klienci będą obsłużeni. Dotyczy to rynku hurtowego i detalicznego. Apelujemy również o dokładne weryfikowanie źródeł informacji dotyczących dostępności paliw"