Polscy przedsiębiorcy przestaną obsługiwać niezaszczepionych? Wystosowali apel do rządu
Polscy przedsiębiorcy apelują do rządu o wprowadzenie takich działań, jakie obowiązują na przykład we Francji. Osoby, które się jeszcze nie zaszczepiły nie mają tam prawa wejść do niektórych sklepów, kim, kawiarnii, restauracji, czy galerii handlowych.
Marek Kowalski, przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich (FPP), podkreślił, że "wprowadzenie możliwości uzależnienia dostępu do określonych obiektów i placówek od faktu zaszczepiania stanowiłoby dodatkową motywację dla osób, które dotychczas nie wykazywały chęci zaszczepienia do tego, by skorzystać z tej możliwości".
Obawy przedsiębiorców
Polscy przedsiębiorcy słusznie mają obawy przed kolejnymi stratami z powodu nadchodzącej czwartej fali pandemii. Biznesu podczas trzech poprzednich lockdown straciły mnóstwo pieniędzy. Nic więc dziwnego w tym, że zależy im na jak najwyższym wskaźniku zaszczepionych Polaków.
Rada Przedsiębiorców apeluje
"Z uwagi na prognozowane zagrożenie wywołane czwartą falą pandemii oraz pojawianie się kolejnych odmian wirusa SARS-CoV-2, apelujemy o podjęcie natychmiastowych działań zmierzających do przyspieszenia procesu immunizacji polskiego społeczeństwa" - napisała do rządu Rada Przedsiębiorców.
Szacuje się, że lockdown spowodowany czwartą falą pandemii przyniesie kolejne straty gospodarcze wynoszące 37 miliardów złotych.
Obostrzenia nałożone na nieszczepione osoby mogłyby więc spowodować, że niektóre usługi nie musiałyby przerywać działalności na czas nadchodzącego lockdownu.
Co na to rząd?
Minister zdrowia Adam Niedzielski w piątek zapytany został o to, czy jest zwolennikiem wprowadzenia takich restrykcji dla osób bez szczepienia, jakie zapowiedziano we Francji. Jest on jest zwolennikiem przekonywania.
- Na razie staramy się oddziaływać na motywację pacjentów do szczepienia. Oczywiście rozważamy też inne scenariusze, w tym obowiązkowość szczepień, na początku medyków. Ale na razie żadne decyzje nie zostały podjęte. Mamy skatalogowane pomysły, które są wdrażane w Europie. Analizujemy, jaki mają potencjał - powiedział.