Styl życia

Andrzejki- skąd wzięło się to święto? Kiedy są Andrzejki?

Kim był Św. Andrzej? Dlaczego 30 listopada obchodzimy jego święto i wróżymy?

Poznaj historię Andrzejek i pochodzenie tej tradycji.

Andrzejki - ostatki

Andrzejki obchodzimy w nocy z 29 na 30 listopada. Ten dzień jest końcem, jak i początkiem nowe roku liturgicznego. Andrzejki, również zwane ostatkami, to ostatnia okazja do hucznych zabaw. Zaraz po nich następuje bowiem adwent, który zakazuje organizowania i uczestniczenia w imprezach członkom kościoła.

Kim był Św. Andrzej?

Andrzej był pierwszym z dwunastu apostołów. Jest też patronem narodów słowiańskich. Niestety, za głoszenie ewangelii i swoje nauki został skazany na śmierć męczeńską.

Według legend, święto Andrzeja zawsze okryte było dużą dozą tajemniczości. Chętnie wtedy wróżono. Tajemnicza aura skłaniała szczególnie do stawiania wróżb dotyczących miłości. 

Skąd się wzięła ta tradycja?

Naukowcy do dziś nie ustalili, skąd pochodzą Andrzejki. Istnieją jednak dwie teorie, o które wielu historyków się spiera. Podejrzewa się, że Andrzejki miały swój początek w starożytnej Grecji. Druga teoria pochodzenia andrzejkowych wróżb przypisuje go celtyckim i starogermańskim wierzeniom. Niestety, żadna z tych teorii nie została jeszcze stuprocentowo udowodniona. 

Andrzejki w Polsce

Jako pierwszy terminu “andrzejki” użył renesansowy pisarz, poeta i tłumasz - Marcin Bielski w 1557 roku. Miało to miejsce w sztuce teatralnej „Komedyjka Justyna i Konstancyjej”. Od tamtej pory termin ten stopniowo wchodził w nasz język, aż stał się jego nieodłączną i powszechną częścią. 

 

Jakie wróżby są obecnie najpopularniejsze?

  1. Wróżenie z owoców

  2. Wróżenie z soku z buraka

  3. Słomki

  4. Spełnianie marzeń

  5. Kiedy wyjdziesz za mąż?

Na czym polegają te zabawy i wróżby? Przeczytaj: Wróżby andrzejkowe – 5 najciekawszych zabaw! 

 

Popularne artykuły

Pozbądź się tłustych plam z mebli!

Nie sypiam z mężem od 10 lat! Skończyłam na kozetce u psychiatry! [LIST DO REDAKCJI]

Godzina policyjna dla niezaszczepionych? Pomysł doradcy premiera