Ostatnie przemówienie prezydenta Adamowicza na finale WOŚP
Prezydent Adamowicz na 27. finale WOŚP, chwilę przed tym jak został zaatakowany, wygłosił ostatnie już w swoim życiu przemówienie publiczne. Z jego słów można wywnioskować, jak dumny był ze swojego miasta i jego mieszkańców.
"Gdańsk jest szczodry. Gdańsk dzieli się dobrem. Gdańsk chce być miastem solidarności. Za to wszystko wam serdecznie dziękuję. Bo na ulicach, placach Gdańska wrzucaliście pieniądze. Byliście wolontariuszami. To jest cudowny czas dzielenia się dobrem. Jesteście kochani, Gdańsk jest najcudowniejszym miastem na świecie! Dziękuję wam!" - mówił prezydent Gdańska.
Niestety, było to ostatnie przemówienie publiczne Pawła Adamowicza. Tuż po zakończeniu przemówienia, prezydent Gdańska został zaatakowany przez Stefana W.
Paweł Adamowicz pełnił funkcje prezydenta Gdańska od ponad 20 lat. Cieszył się dobrą opinią wśród mieszkańców i zrobił wiele dla wspólnego dobra. Niestety, 13. stycznia został zaatakowany na 27 już finale WOŚP. W stanie ciężkim został przetransportowany do szpitala, gdzie najlepsi specjaliści w kraju starali się uratować jego życie. Mimo ogromnego wysiłku Pawła Adamowicza nie udało się uratować. Po trwającej aż 5 godzin operacji, stan prezydenta był stabilny. Nie było widać jednak żadnej poprawy.
Przypomnijmy, że napastnik dzień wcześniej wyszedł z więzienia. Wyrok 5. lat pozbawienia wolności otrzymał w 2014 roku. Napadł bowiem trzykrotnie na placówkę SKOK-u oraz raz na Credit Agricole.