Poradnik randkowania dla mężczyzn. Jak to robili wiek temu?
„Przewodnik zakochanych, czyli jak zdobyć szczęście w miłości i powodzenie u kobiet” był pierwszym męsko-damskim polskim poradnikiem dla mężczyzn. Wydany został w 1903 r. Jakie wskazówki ponad wiek temu otrzymywali mężczyźni, aby podbić serce wybranki i szybko się ożenić?
Być skromnym
Mężczyzna wiek temu imponował kobiecie skromnością i powściągliwością. Wiązało się to z licznymi zakazami. Mężczyzna nie mógł m.in. śmiać się głośno, gestykulować, wydmuchać nos, robić dwuznaczne uwagi, siedzieć z rozstawionymi kolanami, dotknąć pannę nawet przypadkowo.
Płacić za siebie
Jeśli mężczyzna zapłacił za sprawunki wybranki serca, to tylko pod warunkiem, że kobieta zwróci mu pieniądze przy najbliższej okazji. W złym tonie było płacenie za siebie i drugą osobę. Przynajmniej do ślubu…
Nie dominować
Najlepiej zobrazuje to cytat: „Mężczyzna w stosunku do kobiety nie powinien nigdy zapominać o swojej przewadze umysłowej i fizycznej, ale z przewagi tej nie wolno mu prawie nigdy korzystać”.
Kontaktować się listownie
Zamiast rozmowy w cztery oczy, poradnik z przełomu XIX i XX w. zalecał korespondencję listowną, szczególnie w przypadku zrywania narzeczeństwa. Miało to oszczędzić kawalerowi przykrych scen.
Nie kłaniać się
Po zerwaniu narzeczeństwa mężczyzna zwolniony był z obowiązku kłaniania się swojej eks na ulicy.
Proste?