Newsy

Tragiczne skutki powodzi: Już druga ofiara śmiertelna!

W regionie zmagającym się z powodzią odnotowano kolejną ofiarę śmiertelną. Tym razem jest to 42-letni mężczyzna z Bielska-Białej, którego ciało odnaleziono w pobliżu jednego z potoków przepływających przez dzielnicę Kamienica. To już druga ofiara żywiołu w tym rejonie, po tym jak wcześniej zginął mieszkaniec Krosnowic.

Druga ofiara powodzi 

Poszukiwania 42-letniego mieszkańca Bielska-Białej rozpoczęły się po tym, jak jego rodzina zgłosiła zaginięcie. Zaniepokojeni bliscy nie mogli nawiązać z nim kontaktu, a sytuacja hydrologiczna w regionie budziła coraz większe obawy. Niestety, finał poszukiwań okazał się tragiczny. Ciało mężczyzny odnaleziono w pobliżu mostu nad potokiem w Kamienicy, dzielnicy Bielska-Białej, która również została dotknięta powodzią.

Prokurator Paweł Nikiel, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej, poinformował, że wstępne ustalenia biegłego wskazują na utonięcie jako przyczynę śmierci. Jednakże dokładne okoliczności zdarzenia zostaną ustalone dopiero po przeprowadzeniu sekcji zwłok.

Pierwsza ofiara w Krosnowicach

Kilka godzin wcześniej premier Donald Tusk poinformował o pierwszej ofierze powodzi. Podczas konferencji prasowej w Kłodzku przekazał wiadomość o śmierci mężczyzny w miejscowości Krosnowice. Informację tę potwierdziła również miejscowa policja. Aspirant Tobiasz Fąfara z Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku wyjaśnił, że zgłoszenie o śmierci dotarło do funkcjonariuszy, jednak z powodu zalania miejscowości, służby nie były w stanie natychmiast dotrzeć na miejsce zdarzenia.

Sytuacja w Krosnowicach jest szczególnie trudna, ponieważ teren jest w znacznym stopniu odcięty od reszty regionu przez wodę. Policja wciąż czeka na możliwość przeprowadzenia dokładnych czynności na miejscu tragedii, aby poznać szczegółowe okoliczności tej śmierci.

Fala powodziowa zbiera tragiczne żniwo

Nawałnice, które przeszły nad południową Polską, spowodowały nagłe i groźne powodzie, zalewając wiele terenów, w tym wsie i miasta. Potoki, które na co dzień nie stanowią zagrożenia, w krótkim czasie przerodziły się w rwące rzeki, zagrażające życiu i zdrowiu mieszkańców. Strażacy, ratownicy oraz inne służby prowadzą nieustanne działania, próbując ratować zarówno ludzi, jak i ich dobytek.

Wielu mieszkańców zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów. Wodna fala, mimo że niektóre tereny zaczynają się osuszać, wciąż niesie ze sobą ryzyko kolejnych tragedii. Miejscowe władze apelują do wszystkich, aby zachowali szczególną ostrożność i stosowali się do poleceń służb ratunkowych.

Władze apelują o ostrożność

Z powodu wciąż trudnej sytuacji hydrologicznej, służby apelują do mieszkańców zagrożonych obszarów o nielekceważenie ostrzeżeń. Przypominają, że woda może zaskoczyć nawet w miejscach, które wcześniej wydawały się bezpieczne. Również premier Donald Tusk zaapelował do obywateli, by zachowywali ostrożność, podkreślając, że najważniejsze jest życie i zdrowie ludzi. Kolejne dni mogą przynieść dalsze pogorszenie warunków, dlatego współpraca z lokalnymi władzami i stosowanie się do zaleceń jest kluczowe.

Popularne artykuły

Światowy Dzień Miast: Jak nasze miasta kształtują przyszłość

Wakacyjne tapety na telefon - pobierz za darmo

Dziś wyniki matur! Jak je sprawdzić?