Elektroniczny dziennik płatny od listopada! Rodzice nie kryją oburzenia!
Od 1 listopada szkoły w całej Polsce wprowadzą opłaty za korzystanie z rozszerzonych funkcji elektronicznego dziennika Vulcan. Decyzja ta wywołała falę oburzenia wśród rodziców, którzy pytają: dlaczego nagle musimy płacić za coś, co dotychczas było bezpłatne? Nowe regulacje mają pokryć koszty utrzymania i rozwoju systemu, ale wielu zadaje sobie pytanie, czy opłaty te są konieczne, a przede wszystkim, jak wpłyną na domowe budżety.
Dziennik Vulcan częściowo płatny
Od listopada pełen dostęp do funkcji aplikacji mobilnej Vulcan, używanej przez tysiące szkół w całym kraju, będzie wymagał uiszczenia jednorazowej opłaty w wysokości 37,94 zł za resztę roku szkolnego. Co istotne, opłata dotyczy wyłącznie dodatkowych funkcji w aplikacji mobilnej – korzystanie z dziennika przez przeglądarkę internetową pozostanie darmowe.
Rodzice, którzy chcą korzystać z pełnej funkcjonalności aplikacji, w tym z niektórych dodatkowych opcji, będą musieli zapłacić prawie 40 zł. Decyzja ta budzi sprzeciw, ponieważ dla wielu rodzin może to być dodatkowy, nieprzewidziany wydatek. Sam dziennik jest kluczowy do codziennego śledzenia wyników dziecka oraz komunikacji z nauczycielami.
Komercyjne usługi e-dzienników
W Polsce system elektronicznego dziennika obsługują firmy komercyjne, takie jak:
-
Librus
-
Vulcan
-
Eszkola24
-
Helion
-
mobiDziennik
W Polsce nie istnieje publiczny, państwowy system e-dziennika, co zmusza szkoły do korzystania z rozwiązań prywatnych firm. Vulcan ogłosił, że z końcem października kończy darmowy okres dla pełnej wersji swojej aplikacji eduVULCAN, a od 1 listopada rozszerzone funkcje będą płatne.
Opłaty za dodatkowe funkcje
Marta Laburdy-Tomczyk z firmy Publicon, odpowiedzialnej za komunikację operatora dziennika, uspokaja, że podstawowe funkcje dziennika – takie jak przegląd ocen, frekwencja, uwagi czy plan lekcji – pozostaną darmowe i dostępne zarówno przez przeglądarkę, jak i aplikację mobilną. Opłata dotyczy jedynie dodatkowych funkcji mobilnej wersji aplikacji.
Rodzice nadal niezadowoleni
Mimo zapewnień, że podstawowe funkcje pozostają bezpłatne, wielu rodziców wyraziło niezadowolenie. Obawiają się oni, że w przyszłości opłaty mogą rozszerzyć się na kolejne funkcje, które dotąd były darmowe. Nieporozumienia te wynikają głównie z niedoinformowania – niektórzy błędnie zrozumieli, że opłaty obejmą cały dostęp do dziennika. Tymczasem płatne są jedynie opcjonalne rozszerzenia aplikacji, które nie są obowiązkowe.