Problemy z rentą wdowią! Szykuje się skarga na Polskę do Trybunału Praw Człowieka
26 lipca 2024 roku sejm przyjął ustawę dotyczącą renty wdowiej. Nabór wniosków wystartuje już 1 stycznia 2025 roku. Rozwiązanie to wzbudza jednak wiele kontrowersji. Pojawiła się nawet zapowiedź złożenia skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
Wnioski o rentę wdowią już od 1 stycznia
Już od 1 stycznia 2025 roku będzie można składać wnioski o rentę wdowią. Realizacja wypłat ruszy 1 lipca 2025 roku.
Przypomnijmy, że projekt ustawy przewiduje możliwość pobierania zarówno renty rodzinnej, jak i innego świadczenia emerytalno-rentowego (emerytury czy renty z tytułu niezdolności do pracy). Jedno ze świadczeń wypłacane byłoby w całości, a drugie w części.
Wdowy i wdowcy będą mogli pobierać swoją emeryturę i rentę rodzinną po zmarłym małżonku.
Ustawa zakłada wypłatę świadczenia:
-
od 1 lipca 2025 do 31 grudnia 2026 roku w wysokości 15 proc.,
-
od 1 stycznia 2027 roku w wysokości 25 proc.
„Renta wdowia będzie wypłacana bez konsekwencji zmniejszania sumy świadczeń do limitu wynoszącego trzykrotność najniższej emerytury. Nie będzie miało znaczenia, czy emerytura pochodziła z KRUS-u, ZUS-u czy z innego systemu. Także osoby, które owdowiały kilka lat temu, zyskają prawo do dodatkowych pieniędzy. Szacunkowa liczba Polek i Polaków, którzy będą mogli skorzystać z tej ustawy wynosi ok. 2 mln osób” - czytamy na rządowej stronie.
Będzie skarga do Trybunału Praw Człowieka?
Wiele wdów i wdowców czuje niesprawiedliwość. Podkreślają oni, że nowe świadczenie ma być realizowane ze środków Funduszu Rentowego, który jest zasilany składkami obecnie pracujących osób.
Przedstawiciele grupy „Rodzice Solo – Konta” podkreślają, że renta wdowia ma być finansowana z funduszu rentowego. Oznacza to, że osoby samotne odkładające składkę rentową w praktyce sfinansują świadczenia tym, którzy byli zamężni, a sami nigdy nie będą mogli ich uzyskać.
Przeciwnicy nowego rozwiązania podkreślają, że obecnie odprowadzają składki rentowe, czego efektem jest zmniejszona pula pieniędzy którą mogą przeznaczyć na życie. Martwią się, że na emeryturze będą całkowicie wykluczeni z funduszu.
Czytelniczka portalu „Fakt” zakomunikowała, że zostanie wysłana skarga do Komisji Europejskiej o naruszenie prawem krajowym Karty Praw Podstawowych (w zakresie dyskryminacji i prawa majątkowego). Kobieta zapowiedziała, że do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zostanie skierowany wniosek.
Mężczyźni wykluczeni z renty wdowiej?
Nowe przepisy uprawniają do renty wdowiej osoby, które osiągnęły powszechny wiek emerytalny i owdowiały nie wcześniej niż 5 lat przed jego osiągnięciem.
W praktyce oznacza to, że mężczyźni mogą być wykluczeni z prawa do renty wdowiej, jeśli wiek emerytalny dla kobiet i mężczyzn nie zostanie zrównany. Przeciwnicy nowego świadczenia uważają, że z uwagi na krótszą długość życia mężczyzn z rozwiązania skorzystają w większości tylko kobiety.
Renta wdowia tylko dla kobiet z wyższych klas?
Przeciwnicy podkreślają także, że świadczenie ma być finansowane przez ZUS, a płatnikami netto ZUS są mężczyźni w większości z klasy pracującej. Zwracają uwagę, że renta wdowia jest korzystnym rozwiązaniem dla kobiet z wyższych klas, które skorzystają z przywileju kosztem mężczyzn z niższych klas.
Pojawiają się zarzuty o dyskryminację
Sceptycy twierdzą również, że renta wdowia dyskryminuje osoby żyjące w nieformalnych związkach, bo składka rentowa płacona jest przez wszystkich zatrudnionych bez względu na stan cywilny.
Uwaga na limit i "haczyki"
Zsumowane świadczenia nie będą mogły przekroczyć pułapu, który wyniesie trzykrotność minimalnej emerytury (obecnie 5342,88 zł).
Renta wdowia będzie przysługiwać wdowie lub wdowcowi:
- po osiągnięciu wieku emerytalnego (kobiety 60 lat, mężczyźni 65 lat).
- który pozostaje we wspólności majątkowej od dnia śmierci małżonka,
Renta wdowia będzie przysługiwać, jeśli wdowa/wdowiec nabyli prawo do renty rodzinnej po zmarłym małżonku nie wcześniej niż 5 lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego (kobiety od 55 roku życia, mężczyźni od 60 roku życia). W praktyce oznacza to, że świadczenia nie dostaną kobiety, które nabyły prawo do renty rodzinnej przed ukończeniem 55. roku życia, a także mężczyźni, którzy mieli mniej niż 60 lat.