Wybierasz się do Turcji? Uważaj na agresywnych handlarzy i oszustów!
Handlarze podrabianymi perfumami i innymi towarami, a także żebracy i oszuści, usiłują nagabywać turystów wypoczywających w Antalyi. Odmowa może spotkać się z głośnymi krzykami i wyzwiskami – informuje turecki dziennik „Hürriyet”.
Nachalni sprzedawcy i oszuści
Antalya to miasto w południowo-zachodniej Turcji i jednocześnie znany kurort turystyczny, który z powodu swojej popularności ma poważny problem. Chętnie odwiedzane atrakcje stały się miejscami, gdzie turyści nieustannie napotykają nachalnych handlarzy oraz żebraków.
Dochodzi nawet do sytuacji, gdy zaraz po wyjściu z autokaru zwiedzający są otoczeni przez sprzedawców, którzy próbują na siłę sprzedać swoje towary. A czynią to w wyjątkowo agresywny sposób, wciskając do toreb turystów pudełka z perfumami lub zakładając im na głowy tradycyjne fezy. Następnie domagają się zapłaty za te produkty.
Zaczepki w pobliżu hoteli i na ulicach
Turyści są nieustannie nękani zaraz po opuszczeniu swoich hoteli. Blisko dwudziestu handlarzy podrabianymi perfumami zmusza ich do niechcianych zakupów. Pomimo wątpliwości co do autentyczności perfum, turyści czują się przytłoczeni agresywnymi metodami sprzedawców, którzy wkładają im pudełka do toreb bez zgody.
Podczas spacerów po ulicach, zwiedzający napotykają naganiaczy na placu Atalos i bazarze Dönerciler. Niektórzy sprzedawcy lodów blokują im przejście kleszczami do lodów, podczas gdy inni zakładają turystom fezy na głowy, zmuszając ich do skorzystania z oferty.
Ci, którzy mimo wszystko zdecydują się odmówić, są zasypywani obelgami. Jak donosi „Hürriyet” w swoim wydaniu internetowym, to zjawisko negatywnie wpływa na reputację miasta.
Skutki dla uczciwych sprzedawców
Natrętne zachowanie nie tylko zraża turystów, ale również szkodzi uczciwym sprzedawcom. Stowarzyszenia branżowe wyrażają swoje oburzenie. Hasan Kilit, przewodniczący jednego z nich, skrytykował środki, które choć mają przeciwdziałać oszustwom i nękaniu zwiedzających, pozostają niewystarczające.
Reakcja władz i próby rozwiązania problemu
Can Zoroğlu, dyrektor ds. turystyki w Antalyi, zapewnił, że miasto już podjęło działania, aby rozwiązać problem.
Po ostatnich skargach skontaktowaliśmy się z odpowiednimi jednostkami. Uważnie śledzimy rozwój sytuacji
– powiedział.
Mustafa Yalçınkaya, przewodniczący Izby Przewodników, podkreślił konieczność zmiany wytycznych, zaznaczając, że sytuacja negatywnie wpływa na wizerunek miasta i obniża jakość turystyki. Jak sam przyznał, otrzymuje wiele skarg, a dotychczasowe działania okazały się niewystarczające.
Nasi przewodnicy czasami zmieniają trasy, bo wiedzą, gdzie występują problemy. W ten sposób staramy się radzić sobie z sytuacją.
- dodał.
Handlowcy również wyrażają swoje niezadowolenie, apelując o większe zaangażowanie policji w rozwiązanie tego problemu. Na temat bezkarności straganiarzy negatywnie wypowiadają się sami mieszkańcy miasta.