Newsy

Szok cenowy w sklepach! Ostra rywalizacja, która zaskakuje klientów!

Dwa największe dyskonty w Polsce - Lidl i Biedronka są obecnie w istotnej wojnie cenowej. Rywalizacja zaczęła się już jakiś czas temu, wtedy jeszcze dość niewinnie. Teraz obie sieci na każdym kroku próbują przebić ceny swojego konkurenta. 

Od czego się zaczęło?

Rywalizacja cenowa Lidla i Biedronki trwa od kilku miesięcy, jednak przybrała na sile w styczniu tego roku. Zaczęło się od tego, że Biedronka zrobiła kampanię reklamową informującą o tym, że obniżyła ceny 60 produktów.

Na to odpowiedział Lidl - obniżając ceny 300 produktów. Biedronka poszła więc za ciosem i do pulę produktów promocyjnych poszerzyła aż do 360.

Niedługo później Biedronka wystartowała z głośną i kontrowersyjną kampanią sms-ową. Polacy dostawali od Biedronki wiadomości o promocjach, w których jawnie wymieniany był Lidl jako sklep, w którym jest drożej.

Dyskont prześcigają się w obniżkach. Ceny szokują 

Pomimo ciszy w reklamach, walka nadal trwa, ale teraz już na półkach sklepowych. Zarówno w Lidlu jak i w Biedronce ser gouda w czwartek był przeceniony niemal o 50%.

Zupełnie nierynkowe ceny w obu dyskontach mają też marki własne (serki Pilos w Lidlu) i warzywa (np. marchewka w Biedronce).

Oprócz najbardziej podstawowych produktów, na które sklepy przygotowały promocję, jest też jeszcze jeden wyrób, którego cena została radykalnie obniżona - wódka.

Niedorzeczna cena wódki wzbudza kontrowersje

Dyskont zaczęły się prześcigać się w cenach wódki. Pół litra tego alkoholu pewnych marek zapłacimy poniżej 10 zł. Natomiast piwo jednej marki kosztuje nieco ponad 1 zł. Jak łatwo się domyślać, obniżki cen produktów alkoholowych dla wielu są kontrowersyjne, biorąc pod uwagę walkę z promowaniem alkoholu w przestrzeni publicznej.

"Wojna cenowa między Lidlem a Biedrą będzie kosztowała życie setek osób. Takie promocje są w świetle prawa przestępstwem. Apeluje do Adama Bodnara o podjęcie natychmiastowych działań i zabezpieczenie zysków z przestępstw popełnianych przez te korporacje" - skomentował na platformie X Jan Śpiewak, który walczy z nielegalnym promowaniem alkoholu w przestrzeni publicznej. 

Źródło: X/Jan Śpiewak

 

Popularne artykuły

Tylko jeden warunek i 1600 zł zostaje w kieszeni! Dobra wiadomość dla przedsiębiorców

Ta niedziela będzie wyjątkowa. Druga taka dopiero za dwa miesiące

Na te urządzenia nie dostaniesz już dotacji! Zmiany w programie "Czyste Powietrze"!