Koniec prac domowych zatwierdzony! Nauczyciele maja plan B? Uczniowie nie będą zachwyceni
Jednym z głośniejszych postulatów nowego rządu, dotyczących edukacji, jest wprowadzenie zakazu zadawania zadań domowych. Nie wszystkim podoba się ten pomysł. Jeden z nauczycieli wskazał już, w jaki sposób nauczyciele będą ten zakaz obchodzić.
Zakaz zadawania prac domowych
Po wygranych wyborach ministerstwo edukacji na czele którego stoi Barbara Nowacka przystąpiło do prac nad projektem wprowadzenia zakazu prac domowych. Przepisy dotyczące likwidacji zadań domowych mają wejść w życie 1 września 2024 roku.
Zgodnie z założeniami, w klasach I-III prace domowe mają nie być zadawane w ogóle, a w klasach wyższych będą one jedynie dla chętnych i nie będą one oceniane.
Pomysł likwidacji prac domowych ma wielu zwolenników, ale i przeciwników. Ci drudzy twierdzą, że brak zadań domowych sprawi, że dziecko nie będzie miało jak utrwalić sobie wiedzy. Niektóre przedmioty wymagają bowiem wielu ćwiczeń.
Odniósł się do tego nauczyciel matematyki, którego można kojarzyć z TikToka pod nazwą Nieobliczalny Patryk. W rozmowie z prawnikiem - Marcinem Kruszewskim (Prawo Marcina) wyjaśnił, w jaki sposób nauczyciele będą obchodzić brak utrwalania wiedzy przez dzieci w domach.
Likwidacja zadań domowych: Nauczyciele mają plan B
Nauczyciel matematyki w rozmowie z Marcinem Kruszewskim odniósł się do zakaz zadawania prac domowych:
"Mam mieszane uczucia. Uważam, że te prace domowe trochę zatruwają życie uczniom. Jednak mam co do przedmiotów egzaminacyjnych troszkę inne zdanie, bo znając podejście niektórych uczniów uważam, że z przedmiotów takich jak matematyka czy język polski może być problem, aby omówić wszystko na tyle dobrze w szkole, aby bez poświęcania czasu w szkole móc się nauczyć dobrze na jakiś egzamin" — wyjaśnił Nieobliczalny Patryk.
Dodał, że jego zdaniem utrwalanie wiedzy poprzez dobrowolne wykonywanie zadań domowych nie przyniesie skutków, bo nie będzie motywacji w postaci ocen.
Prawnik Marcin Kruszewski zapytał więc, czy w związku z tym nauczyciele będą robić więcej kartkówek i sprawdzianów - niezapowiedzianych, aby w taki właśnie sposób weryfikować wiedzę uczniów i zmuszać ich do regularnej nauki.
"Myślę, że jest to jakiś sposób na obejście tych przepisów, aby częściej sprawdzać wiedzę uczniów, którzy nie robią prac domowych" — wyjaśnił nauczyciel matematyki.
Podsumowując, obecnie nauczyciele, sprawdzając zadania domowe, mają w jakimś stopniu wgląd w stan wiedzy danego ucznia. Jeśli zadań domowych nie będzie, nauczyciele mogą skusić się na częstsze niezapowiedziane kartkówki i testy.