Awantura w samolocie do Warszawy! Interwencja Straży Granicznej!
Na pokładzie samolotu lecącego z Kluż-Napoka do Warszawy dwóch mężczyzn zachowywało się skandalicznie. Myśleli, że są bezkarni, jednak Nadwiślańska Straż Graniczna wkroczyła na pokład zaraz po wylądowaniu.
Dwaj Estończycy ukarani
Załoga i pasażerowie lotu z Kluż-Napoka (Rumunia) do Warszawy jeszcze przez jakiś czas będą go wspominać.
Na pokładzie samolotu znalazło się bowiem dwóch obywateli Estonii, którzy zachowywali się w skandaliczny sposób.
Jak informuje Nadwiślańska Straż Graniczna, mężczyźni byli wulgarni w stosunku do załogi i wyzywali pracowników samolotu. Nie stosowali się także do poleceń załogi, co jest niedopuszczalne w trakcie lotu.
Gdy samolot jest w powietrzu, załoga niewiele może zrobić. Jednak wspomnieni mężczyźni konsekwencje swojego zachowania ponieśli zaraz po tym, jak samolot wylądował na warszawskim Okęciu.
Nadwiślańska Straż Graniczna wyprowadziła mężczyzn z pokładu samolotu
– Po wejściu na pokład statku powietrznego i zlokalizowaniu awanturujących się mężczyzn, funkcjonariusze wezwali Estończyków do opuszczenia pokładu statku powietrznego w ich towarzystwie. Mężczyźni zostali pouczeni o możliwości użycia wobec nich środków przymusu bezpośredniego w przypadku nie wykonywania wydanych poleceń – zrelacjonował mjr Krzysztof Grzech w wydanym komunikacie.
Obaj zostali wylegitymowani i ukarani mandatem w wysokości 400 zł. Mandat został nałożony za nieprzestrzeganie art. 210 ust.1 pkt. 9 Ustawy Prawo lotnicze, czyli niewykonanie poleceń dowódcy statku powietrznego związanych z porządkiem na pokładzie.
Czego nie wolno robić na pokładzie samolotu?
Przepisy mogą się różnić w zależności od linii lotniczej i kraju, dlatego zawsze warto zapoznać się z konkretnymi wytycznymi przed wylotem.
Jednak najważniejszą zasadą zawsze jest stosowanie się do poleceń załogi. W skrajnych przypadkach naruszania regulaminu lotu, samolot może wylądować wcześniej jedynie w celu usunięcia problematycznej osoby z pokładu.
Warto też wiedzieć, że linie lotnicze mogą ukarać problematycznego pasażera tak zwanym wilczym biletem. Skutkuje to brakiem możliwości lub ograniczoną możliwością podróżowania tymi liniami lotniczymi w przyszłości.