Prawo

Przechowujesz w domu listy miłosne? Oto, dlaczego warto je zachować w sekrecie!

Stare listy miłosne, zapomniane fotografie, nagrania wideo - to wszystko może wywołać nie tylko nostalgiczne wspomnienia, ale także problemy prawne, jeśli zostaną ujawnione bez zgody. W grę wchodzą tu prawa autorskie, prawa pokrewne, a nawet kodeks karny.

Kiedy listy miłosne stają się problemem

Portal prawo.pl opisuje przypadek, gdzie żona geodety po śmierci męża odwiedziła antykwariat, gdzie znalazła korespondencję swojego zmarłego męża. Listy, które powinny być dla niej prywatne, trafiły do antykwariatu po tym, jak uczelnia i brat zmarłego pozbyli się ich bez jej zgody.

Prawo stoi po stronie adresata

Kobieta odkupiła listy, ale rozważała podjęcie kroków prawnych przeciwko bratu i uczelni, które bezceremonialnie pozbyły się tych listów. Prawo jest w tej kwestii jasne. Art. 82 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych mówi, że jeśli osoba, do której korespondencja jest skierowana, nie wyraziła innej woli, to rozpowszechnianie tej korespondencji w okresie 20 lat od jej śmierci, wymaga zezwolenia.

Kto ma prawo do listów?

Zezwalającym w pierwszej kolejności jest małżonek, a w przypadku jego braku kolejno zstępni, rodzice lub rodzeństwo. Przepisy o ochronie dóbr osobistych chronią adresata i nadawcę takiej korespondencji, mowa tu w szczególności o tajemnicy korespondencji.

Prawo w praktyce - wyrok sądu

16 lutego 2017 roku Sąd Apelacyjny w Warszawie wydał wyrok, który potwierdza, że zarówno nadawca jak i adresat mogą nie wyrazić zgody na rozpowszechnianie, powołując się właśnie na ochronę dóbr osobistych. 

Cyfrowa korespondencja również chroniona

W dobie cyfryzacji, warto pamiętać, że przepisy dotyczące ochrony korespondencji nie ograniczają się tylko do listów w tradycyjnej formie. Tak samo jak listy miłosne, również e-maile, nagrania wideo, dane zapisane na kartach SD, a nawet informacje przechowywane w chmurze czy na serwerach hostingowych, podlegają tym samym zasadom. Zarówno nadawca, jak i odbiorca mają prawo do ochrony swojej prywatności i mogą nie wyrazić zgody na rozpowszechnianie takiej korespondencji. Wszystko to, co jest formą prywatnej komunikacji, niezależnie od medium, jest chronione prawem. Pamiętajmy o tym, zanim zdecydujemy się na udostępnienie takich materiałów.

Prawo do wizerunku - nie tylko dla żyjących

W przypadku publikowania prywatnych zdjęć, sytuacja jest podobna. Jak stwierdził sędzia Mariusz Metera z Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w uzasadnieniu wyroku z 22 stycznia 2018 r. (sygn. akt II C 1256/15), „Małżonkowi oraz rodzicowi przysługują własne roszczenia związane z naruszeniem prawa do wizerunku osób bliskich, po śmierci tych osób”.

Podsumowanie

Pamiętaj, że stare listy miłosne, fotografie czy nagrania wideo to nie tylko pamiątki, ale także dokumenty objęte prawem. Zanim zdecydujesz się na ich ujawnienie, pomyśl o konsekwencjach. Prawo stoi po stronie adresata i nadawcy, a naruszenie tajemnicy korespondencji może prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych.

Popularne artykuły

Wodnik: Single mogą być zaskoczeni przez niespodziewane wyznanie! Horoskop dzienny na 15 marca!

Kiedy herbata szkodzi zdrowiu?

8 zaskakujących faktów o jedzeniu, które warto poznać!