Związki

Czy powinnam powiedzieć jego żonie? Minęło już tyle czasu! [List od czytelniczki!]

Cześć drodzy czytelnicy, dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami historią, która toczy się w moim sercu od kilku lat. To jest historia o mojej przeszłości, która przez pewien czas odciskała na mnie swoje piętno, mimo że już dawno minęła. Może to wydać się nieco innym tematem niż te, które zwykle poruszam, ale mam nadzieję, że będzie ona przemawiać do Was, tak jak przemawia do mnie.

Asystentka prezesa

Kiedyś pracowałam jako asystentka prezesa w dużej firmie księgowej. Szef, którym był mężczyzna, był człowiekiem o niewątpliwej sile i charyzmie, ale to nie on był moim idolem. To żona mojego szefa, z którą miałam okazję kilka razy się spotkać, była dla mnie symbolem siły i niezależności.

Przez cały ten czas, kiedy pracowałam tam, ja sama zmagałam się z toksycznym związkiem. W tym samym czasie, mój szef miał poważne problemy małżeńskie, które były w dużej mierze jego winą - poświęcał swojej żonie za mało czasu, zbyt dużo skupiając się na pracy. Nasze drogi rozeszły się, kiedy postanowiłam zakończyć ten etap mojego życia, wyprowadzając się z miasta, zostawiając za sobą moją pracę i toksyczną relację.

Zmieniłam pracę i wyjechałam

Kilka lat później, przeglądając Facebooka, natknęłam się na profil żony mojego byłego szefa. Zdjęcia pokazywały ich razem, wydawało się, że nadal są małżeństwem. Z jednej strony cieszyło mnie to, że znaleźli sposób na pokonanie swoich problemów. Z drugiej strony, poczułam pewien rodzaj smutku, kiedy dowiedziałam się od dawnych znajomych z pracy, że przez cały ten czas, żona mojego byłego szefa żyje w przekonaniu, że mieliśmy romans.

Ten błędny pomysł zrodził się prawdopodobnie z faktu, że spędzałam z nim dużo czasu, co było częścią mojej pracy. Jednak nieważne jak bardzo próbowałam to zrozumieć, ból i smutek, który musiała czuć, nie dawał mi spokoju.

Nie było żadnego romansu

Chociaż mój  szefem i jego żoną żyją razem, nie rozstali się, czuje potrzebę napisania do niej wiadomości. Chciałambym przekazać jej prawdę - że nigdy nie było między nami nic więcej niż tylko praca.  To nie jest próba nawiązania nowej przyjaźni, ale chciałabym zakończyć ten rozdział mojego życia z uczuciem, że pomogłam wyjaśnić sytuację. Chcę, aby mogła żyć dalej bez błędnego przekonania o zdradzie męża, która nigdy nie miała miejsca.

Nie jestem pewna, czy moje słowa przyniosą jej pocieszenie, czy też tylko przypomną jej o przeszłości. Ale wiem jedno: nie jestem w stanie dłużej żyć, wiedząc, że ta kobieta cierpi, bo myśl o zdradzie zjada ją od środka. Mam nadzieję, że moja wiadomość przyniesie jej pewną pewność i spokój.

Dziękuję Wam za przeczytanie tego wpisu. To była dla mnie trudna decyzja, aby podzielić się tym z Wami, ale mam nadzieję, że będziecie w stanie zrozumieć, dlaczego to zrobiłam. Pragnę, aby każdy z nas miał możliwość żyć z prawdą, niezależnie od tego, jak bolesna może być.

Popularne artykuły

Dziś akcja „Telefony” - 5 tys. policjantów sprawdzi, czy nie rozmawiamy przez telefon kierując

800 zł na Dziecko od 2024! Sprawdź, Jakie Formalności Musisz Załatwić!

Jak rozpoznać łojotokowe zapalenie skóry?