Styl życia

„Mąż chciał zrobić ze mnie kurę domową! Postawiłam wszystko na jedną kartę." [LIST]

Obojętność emocjonalna w stosunku do małżonka może być dla związku naprawdę niebezpieczna. Przekonała się o tym Beata, która doświadczyła jej ze strony partnera przez wiele lat. Poznajcie jej historię.

Historia Beaty

39-letnia Beata i jej mąż Krzysiek poznali się na studiach i szybko weszli w związek. Zarówno dla niej, jak i dla niego był to pierwszy poważny związek w życiu.

Ich życie układało się standardowo. Gdy mieli po 26 lat wzięli ślub, a już po dwóch latach kupili razem wymarzoną kawalerkę. Potem na świat przyszła ich wymarzona córka.

Para nigdy nie była specjalnie rozrywkowa czy kontrowersyjna, jednak Beata ceniła sobie swoją kobiecość i wdzięk. Lubiła się bawić, chodzić potańczyć i czasem zaszaleć z mężem.

Jednak od narodzin córki coś się w Krzyśku zmieniło. Nalegał na zmęczoną wczesnym macierzyństwem Beatę, aby “trochę się uspokoiła” bo jest już matką i nie wypada wciąż zachowywać się jak zwariowana studentka.

Warto zaznaczyć, że Beata wcale nie zachowywała się nieodpowiedzialnie. Zachowywała się tak, jak większość młodych kobiet. Raz na jakiś czas wyszła z koleżankami na miasto i tyle. To, że miała dziecko, nie odbierało jej kobiecości ani chęci do spędzania czasu z przyjaciółkami. 

Krzysiek zmienił się nie do poznania 

Z miesiąca na miesiąc Krzysiek jednak stawał się coraz bardziej konserwatywny. Nalegał, aby Beata ubierała długie sukienki, zamiast krótkich (w których zawsze chodziła), aby zrezygnowała z mocniejszego makijażu, bo “matce nie wypada”.

Niestety, Beata dała się wciągnąć w narrację męża na swój temat. Po jakimś czasie uwierzyła, że kobiecie po urodzeniu dziecka nie wypada robić nic innego, jak gotować, sprzątać i zajmować się maluchem. 

Na dobre zmieniła styl ubierania, spędzania wolnego czasu i po części swoje myślenie na własny temat. Ciągłe przytyki męża, skutecznie zabijały w niej kobiecość, którą kiedyś kochała.

Nie czuła się już pewna siebie, atrakcyjna i pożądana. Była cieniem samego siebie. 

To jednak pewnego dnia się skończyło. Krzysiek, który za każdym razem mówił, co “matce wypada” a co nie wypada, został przez Beatę przez przypadek podsłuchany, jak rozmawia ze swoim kolegą.

Rozmawiali oni o ich wspólnej koleżance z pracy. Beata usłyszała, jak Krzysiek wychwala jej atrakcyjność, spontaniczność i odważny styl ubierania. Mówił o swojej koleżance z wielkim podziwem i zafascynowaniem.

Wtedy coś w niej pękło. Uświadomiła sobie, że też kiedyś taka była, ale mąż zabił w niej ten elektryzujący pierwiastek. 

Postanowiła skonfrontować się z mężem. Powiedziała, że jest zdziwiona zachwytem nad koleżanką, bo te same cechy, które w niej podziwia, skutecznie latami chciał wytępić z Beaty.

Krzysiek odparł, że żona i matka jego dzieci, to nie to samo co koleżanka i że od niej wymaga konkretnych rzeczy (sprzątanie, gotowanie, zajmowanie się dzieckiem), a inne kobiety “niech sobie robią co chcą”. 

Beata zdała sobie sprawę, że Krzysiek od dawna nie jest już mężczyzną, którego kiedyś kochała. Obwiniała go, za to, że przez niego straciła część siebie.

Beata postawiła wszystko na jedną kartę

Beata stwierdziła, że albo wszystko, albo nic. Stwierdziła, że od teraz stawia na siebie, nie przystanie już nigdy na wymagania męża i najwyżej się rozwiodą. 

Poszła do kosmetyczki, zafarbowała włosy i zrobiła piękny makijaż. Dbała o siebie każdego dnia i wyglądała obłędnie, bo akurat wtedy tego chciała. Zapisała się nawet na siłownię i basen. 

Krzysiek był zszokowany. Na początku walczył z Beatą za każdym razem, gdy tylko wychodziła poza ustalony przez niego schemat.

Gdy wychodziła z garderoby odstawiona, udawał, że jej nie widzi. Było to upokarzające, ale Beata już wiele upokorzeń zaznała z jego strony. Ani myślała się poddawać.

Z dnia na dzień Beata była coraz szczęśliwsza, pomimo braku aprobaty męża. W końcu bowiem odważyła się być sobą. 

Co więcej, gdy całkowicie stanęła już na nogi, zaproponowała mężowi separację. Nie chciała od razu się rozwodzić, by wtedy nie byłoby już odwrotu.

Wtedy to w Krzyśku coś pękło i pierwszy raz od dawna Beata poczuła, że mu na niej zależy. Był całkowicie w szoku, że Beata jest w stanie się do tego posunąć. Świat w momencie stanął na głowie. Mężczyzna robił już potem wszystko, aby nie doszło do rozpadu ich związku. 

Beata jednak nie ma pewności, czy cudowna zmiana męża jest wynikiem desperacji, czy rzeczywiście pokochał ją taką, jaka jest.

Dlatego też nie obiecała mu niczego. Stara się na razie obserwować wszystko z dystansem. 

Kiedy podjąć decyzje o rozwodzie? 

Rozwód jest jednym z najtrudniejszych życiowych wyborów, z którymi możemy się zmierzyć. Często towarzyszą mu silne emocje, niepewność i ból. Dlatego ważne jest, aby dobrze zastanowić się nad podjęciem tej decyzji. Czasami jednak są pewne sygnały i znaki, które mogą świadczyć o tym, że rozwód jest nieunikniony. W tym artykule przedstawiamy 10 głównych znaków, które mogą wskazywać na konieczność rozstania się z partnerem.

1. Brak komunikacji

Komunikacja jest fundamentem zdrowego związku. Jeśli zauważasz, że coraz trudniej jest Wam porozumieć się ze sobą, że rozmowy stają się powierzchowne lub zupełnie przestają występować, może to być znak, że wasze drogi się rozchodzą. Brak komunikacji może prowadzić do wzrostu frustracji i niezrozumienia między partnerami.

2. Stałe kłótnie

Kłótnie są naturalną częścią każdego związku, ale stałe i nierozwiązywalne spory mogą być poważnym sygnałem problemów. Jeśli kłótnie stają się codziennością, a wy nie potraficie dojść do porozumienia lub znaleźć kompromisu, może to być znak, że wasza relacja się skończyła.

3. Brak zaufania

Zaufanie jest podstawą trwałego związku. Jeśli brakuje zaufania między Tobą a partnerem, jeśli zawsze martwisz się o to, czy mówią prawdę, czy ukrywają przed Tobą coś istotnego, może to być sygnał, że wasza więź jest już nadszarpnięta.

4. Brak wsparcia emocjonalnego

Jednym z najważniejszych aspektów zdrowego związku jest wzajemne wsparcie emocjonalne. Jeśli zauważasz, że partner nie jest obecny dla Ciebie w trudnych chwilach, nie wspiera Cię w osiąganiu celów czy nie okazuje zrozumienia, może to być znak, że nie macie już dla siebie tego, czego potrzebujecie.

5. Niezgodność wartości i celów życiowych

Ważne jest, aby mieć wspólne cele i wartości życiowe. Jeśli odkrywasz, że macie zupełnie różne priorytety, marzenia i aspiracje, które nie mieszczą się w ramach waszego związku, może to być znak, że czasami lepiej jest iść własną drogą.

6. Brak intymności

Intymność fizyczna i emocjonalna jest ważnym elementem więzi partnerskiej. Jeśli zauważasz, że kontakt fizyczny między Wami zanika, a wasze emocje są oddalone, może to być znak, że wasza relacja straciła na bliskości i zaangażowaniu.

7. Wzrost niezgody

Zdanie się na siebie nawzajem i szanowanie innych opinii jest istotne w związku. Jeśli zauważasz, że rośnie między Wami niezgoda, a konflikty stają się coraz częstsze, może to być sygnał, że wasza kompatybilność się skończyła.

8. Częste myślenie o rozstaniu

Jeśli coraz częściej zastanawiasz się nad rozstaniem, jeśli obraz rozstania coraz częściej pojawia się w Twoich myślach, może to być znak, że nie jesteś już szczęśliwy w obecnej relacji.

9. Uporczywe problemy nierozwiązywane przez terapię

Terapia ma na celu pomóc parom rozwiązać problemy i poprawić komunikację. Jednak jeśli po długotrwałym procesie terapeutycznym nie zauważasz żadnych pozytywnych zmian ani postępu, może to być sygnał, że wasz związek osiągnął punkt, w którym rozwód staje się nieunikniony.

10. Brak satysfakcji i szczęścia

Ostatecznie najważniejszym znakiem, że czas na rozwód, jest brak satysfakcji i szczęścia w związku. Jeśli nie czujesz się spełniony, nie jesteś w stanie znaleźć radości i zadowolenia w relacji, może to być jasny sygnał, że czas na podjęcie trudnej decyzji.

Popularne artykuły

Międzynarodowy Dzień Pracownika Ochrony Zdrowia: Hołd dla Bohaterów w Białych Kitlach

Te produkty pozwolą Ci się pozbyć cellulitu! Włącz je do swojej diety

Sara Egru-James zajęła drugie miejsce na Eurowizji Junior 2021. Jacek Kurski komentuje.