SZOK! Ile powinna zarabiać żona prowadząca dom?! Kwoty, które musisz zobaczyć!
Pewna blogerka postanowiła obliczyć, ile powinno wynosić wynagrodzenie kobiety, która zajmuje się domem. Kwoty mogą Was zaskoczyć!
Tyle powinna zarabiać żona prowadząca dom!
Ilona Kostecka jest blogerką. Udostępniła ona na Instagramie post, w którym podjęła się wyliczenia rocznej kwoty, którą powinna zarabiać kobieta wykonująca codzienne obowiązki.
Blogerka podjęła się tego zadania po przeczytaniu pewnego stwierdzenia :
„Taniej było wynająć kogoś niż utrzymywać żonę!”.
Podczas wyliczeń Pani Ilona sugerowała się rynkowymi stawkami za usługi sprzątania, gotowania, opieki nad dzieckiem.
Sprawowanie opieki nad dziećmi
Kobieta mówi w filmiku, że miesięczny koszt zatrudnienia niani to około 5 tysięcy złotych (w przypadku ośmiogodzinnej opieki). Rocznie daje to kwotę 60 tysięcy złotych rocznie.
Blogerka podkreśla, że rola mamy jednak nie kończy się z upływem ósmej godziny i trwa znacznie dłużej.
Gotowanie
Pani Ilona mówi, że kucharki zarabiają średnio 4,3 tysiące złotych miesięcznie. Rocznie jest to 51 600 złotych rocznie.
Sprzątanie domu/mieszkania
Ilona Kostecka wyliczyła, że koszt posprzątania 200-metrowego domu trzeba zapłacić około 500 złotych. Codzienne wykonywanie tej czynności daje kwotę 15 tysięcy złotych miesięcznie (182 500 złotych rocznie).
Intymne chwile
Za intymne spotkania odbywające się trzy razy w tygodniu trzeba zapłacić około 2,4 tysięcy złotych. Kobieta sugerowała się cennikiem usług pracownicy seksualnej (28 800 złotych rocznie).
Kwota robi wrażenie!
Kobieta zsumowała wszystkie wydatki i podała finalną kwotę.
Okazuje się, że miesięczne wynagrodzenie żony wykonującej powyższe obowiązki powinno wynosić blisko 26 900 złotych.
Jest to kwota 322 900 złotych rocznie.
Na koniec filmiku kobieta mówi:
„Więc nie mów mi, że taniej byłoby wziąć kogoś do prac wykonywanych przez kobiety w domu. Bo to nieprawda. Nawet jeżeli CO MIESIĄC kurowałaby 10 par butów albo nowego iPhone. Jeśli w Twoim domu robi wszystko – i tak na niej oszczędzasz!
Post cieszy się sporym zainteresowaniem, znalazło się pod nim wiele komentarzy. Kobiety sugerują, że należałoby doliczyć jeszcze prasowanie, odrabianie lekcji z dziećmi, robienie zakupów i zawożenie dzieci do szkoły.
„Jeszcze ktoś dziecko musi urodzić, więc koszt surykatki?” dodaje jedna z komentujących kobiet.
„Jeszcze prywatna asystentka! Prowadzenie kalendarza, kupowanie prezentów, umawianie wizyt u lekarza, planowanie wakacji itp.” - pisze inna użytkowniczka.
https://www.instagram.com/reel/CtZeMXVIAG1/?utm_source=ig_embed&ig_rid=7eb899b0-b12f-4bd8-9496-0d4309895d1b