Podziękowałam kochance męża! Kupiłam jej nawet kwiaty!
Dziś przedstawimy historię pewnej kobiety. Pokazuje ona, że nie należy bać się zmian i nigdy nie jest na nie za późno. Czasami to, co wydaje nam się straszne i dołujące może niespodziewanie przerodzić się w coś wyjątkowego i pięknego. Poznajcie panią Annę….
Kobieta tkwiła w nieszczęśliwym związku
Dziś przedstawimy historię pani Anny. Kobieta od wielu lat była mężatką. Wraz z mężem miała dwójkę dzieci. Syn miał 10 lat, córka 15 lat.
Pani Anna czuła stabilizację. Miała piękny dom, dobrą posadę i wspaniałe, mądre dzieci. W małżeństwie czuła się jednak nieszczęśliwa. Relacje z mężem były prawidłowe, ale chłodne. Ich relacja nie przypominała romantycznej miłości. Małżeństwo bardzo rzadko okazywało sobie uczucia. Para żyła razem, ale jakby obok siebie. Ponadto kobieta czuła się stłamszona. Mąż stopował kobietę, gdy ta chciała znaleźć sobie hobby i rozrywkę dla siebie. Pani Anna nie spotykała się z ze znajomymi, nie miała żadnych aktywności. Jej życie było stabilne, ale monotonne.
Obawa przed zmianami i utratą stabilności
Kobieta niejednokrotnie zastanawiała się nad rozwodem. Jednak bała się utraty stabilizacji. Wolała żyć spokojnie, bała się zmian i tego, co przyniesie przyszłość. Sugerowała się dobrem dzieci i nie chciała rozbijać rodziny.
Mimo że straciła wiele uczuć do męża, bała się samotności i nadal tkwiła w nieszczęśliwym związku.
Po zdradzie męża kobieta odżyła!
Niestety po pewnym czasie mąż pani Anny znalazł sobie kochankę. Kobieta była załamana i prosiła go o pozostanie w rodzinie. Mężczyzna postanowił jednak, że odchodzi od żony i zaczyna nowe życie.
Perspektywa rozpoczęcia nowego rozdziału w życiu bardzo przerażała panią Annę. Ku swojemu zdziwieniu, kobieta znalazła w sobie energię i siłę i z radością wkroczyła w nowy etap. Poczuła się wolna i szczęśliwa. Nie doskwierała jej samotność. Zrzuciła z siebie psychiczny ciężar. Zaczęła częściej wychodzić do ludzi, zapisała się na aerobik i kurs hiszpańskiego, na którym poznała interesującego mężczyznę. Między panią Anną a nim rozkwitła sympatia, która przerodziła się w romantyczne uczucie. Dzieci kobiety bardzo polubiły nowego partnera mamy. Razem spędzali wolny czas, dużo podróżowali. Kobieta wreszcie poczuła, że żyje i czuje na 100%!
Kupiła kwiaty kochance męża!
Kobieta początkowo czuła nienawiść do kochanki męża. Obwiniała ją o rozpad rodziny. Po pewnym czasie zdała sobie jednak sprawę, że to „dzięki niej” jej życie zmieniło się na lepsze. Zdrada męża był początkiem czegoś lepszego.
Postanowiła „podziękować” kobiecie i wysłać jej kwiaty pocztą kwiatową. Miała być to forma podziękowania za to, że zaczęła żyć pełnią życia.
Pomysł ten bardzo zszokował bliskich pani Anny. Kobieta czuła jednak, że musi to zrobić, aby pozbyć się złych emocji. Tak jak zaplanowała, tak zrobiła. Poczuła się wolna, szczęśliwa i spełniona.