Zima i mróz atakują! Prognoza pogody na przyszły tydzień!
Nad Polskę nadciągnął niż Brygida. Od soboty niemal na całym obszarze występują obfite opady śniegu. Najtrudniejsza sytuacja jest na południu i wschodzie kraju. IMGW wydaje kolejne ostrzeżenia przed zawiejami i zamieciami śnieżnymi.
Obfite opady śniegu
Zima po raz kolejny zaskoczyła Polaków. Od sobotniego wieczora, szczególnie na południu i wschodzie Polski obficie pada śnieg. Drogi w województwie podkarpackim są zasypane, występują zawieje i zamiecie śnieżne. Na szosy wyjechały piaskarki i służby. Wiele osób walczyło z białym puchem m.in. w Rzeszowie, czy w Jaśle.
30 centymetrów śniegu spadło w Puławach. W województwach południowych od 15 do 20 centymetrów. Występują problemy na drogach w rejonach górskich. Samochody ciężarowe zatrzymywały się, blokując przejazd. Takie sytuacje miały miejsce np. przy granicy ze Słowacją w Chyżnem, czy w pobliżu Nowego Sącza. Niektóre domy musiały liczyć się z przerwami w dostawach prądu, ponieważ linie wysokiego napięcia nie wytrzymywały naporu śniegu.
Brygida atakuje
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej poinformował natomiast, że strefa opadów znajduje się obecnie na wschodzie Polski, ale niebawem zmieni swoje położenie. Cyklon przemieszcza się teraz w kierunku województwa pomorskiego i zachodniopomorskiego, tam uważać muszą szczególnie kierowcy. Dodatkowo w kolejnych dniach spadnie temperatura.
Dziś w nocy natomiast czekają nas obfite opady śniegu. Niebezpiecznie będzie w centralnej, południowej i wschodniej Polsce. Lekki mróz, od minus pięciu stopni w Zakopanem, do jednej kreski powyżej zera w Gdańsku.
Polskę na chwilę ściśnie mróz
Po przejściu niżu Brygida czeka nas spore ochłodzenie, a wieczorami nawet kilkanaście stopni mrozu. Nad nasz kraj napłynie mroźne, arktyczne powietrze z północy Europy. W połowie tygodnia temperatura spadnie do nawet -15 stopni w rejonach podgórskich. Chłód utrzyma się do następnego poniedziałku.
Wówczas w końcu zza chmur wyjrzy słońce i tak będzie przez większość tygodnia. Opady śniegu będą się utrzymywały do piątku, później mogą przechodzić w śnieg z deszczem. Ocieplenie dotrze do naszego kraju w święta, gdy słupek rtęci pokaże nawet cztery stopnie na Podkarpaciu.