Tik Tok zakazany w kolejnych miejscach na świecie!
Kolejne miejsca na świecie zostały objęte zakazem używania chińskiej platformy TikTok na urządzeniach z sektora publicznego, w obawie o bezpieczeństwo narodowe.
Zakaz dla wybranej grupy
W zeszłym miesiącu Tajwańska Rada ds. Kontynentalnych ujawniła, że rząd zabronił korporacjom finansowanym przez Chiny prowadzenia platform internetowych na Tajwanie, a ByteDance nie ma oddziału na terenie tego kraju.
Dodatkowo Tajwan całkowicie zakazał używania TikToka na urządzeniach służbowych i prywatnych u pracowników sektora publicznego. Jednak aplikacje takie jak Tik Tok i Douyin nadal mogą być łatwo pobierane przez pozostałych obywateli, a dostawcom usług internetowych nie nakazano blokowania aplikacji u prywatnych użytkowników.
Analogiczne zakazy w USA
Podobny zakaz dotyczący urządzeń państwowych został wprowadzony 29 listopada przez stan Dakota Południowa w Stanach Zjednoczonych. Rozporządzenie wykonawcze w Dakocie Południowej zabrania nie tylko korzystania z platformy, ale także pobierania aplikacji, a nawet samego odwiedzania strony na państwowych urządzeniach z dostępem do internetu.
Analogiczne działania podjęły wojsko Stanów Zjednoczonych i Administracja Bezpieczeństwa Transportu (TSA). W poniedziałek gubernator Karoliny Południowej Henry McMaster postanowił zrobić to samo w swoim stanie. Dzień później stan Maryland w USA poszedł w jego ślady na mocy nadzwyczajnej dyrektywy gubernatora Larry'ego Hogana.
Wspomniana dyrektywa zobowiązuje agencje do usunięcia wszelkich produktów z sieci państwowych, podjęcia działań zapobiegających ich instalacji oraz ograniczenia dostępu do nich sieci w ciągu 14 dni od jej wydania.
Obawy w sprawie bezpieczeństwa
Christopher Wray, dyrektor FBI, w swoim niedawnym wystąpieniu stwierdził, że TikTok może stanowić bezprecedensowe zagrożenie dla bezpieczeństwa USA. Twierdzi on, że aplikacja to potężne narzędzie do szpiegostwa i kontroli mas, a chińska dyktatura komunistyczna może z nim zrobić, co chce. Problem leży w algorytmie, który pozwala na manipulację odbiorcami i danych przekazywanych do Chin.
Głos w tej sprawie zabrali również przedstawiciele TikToka. Oświadczyli:
„Jesteśmy rozczarowani, że wiele agencji państwowych, urzędów i uniwersytetów, które używały TikTok do budowania społeczności i łączenia się z wyborcami, nie będzie już miało dostępu do naszej platformy”.