Polacy masowo kupują węgiel w Czechach!
Polacy wciąż borykają się z wysokimi cenami za węgiel, jak i jego deficytem. Jednym ze sposobów radzenia sobie z tymi problemami stało się regularne odwiedzanie czeskich składów węgla przez polskich klientów.
Polacy rzucili się na węgiel z Czech
Czeski węgiel i ekogroszek cieszy się dużą popularnością wśród Polaków, którzy decydują się na zakup w punktach położonych blisko granicy. Właściciel jednego z takich składów w miejscowości Nachod powiedział dziennikarzowi TVN24, że regularnie przyjeżdżają do niego klienci z Polski.
W Czechach po przeliczeniu na polską walutę, za tonę węgla brunatnego trzeba zapłacić średnio ok. 1000 zł (5500 koron). Z kolei za węgiel paczkowany (opisywany jako groszek) trzeba było zapłacić mniej niż 1400 zł za tonę. Dla porównania osoby kupujące węgiel z wolnego rynku w Polsce muszą liczyć się z cenami rzędu ok. 3-3,5 tys. zł za tonę surowca.
Dlaczego czeski węgiel jest tak tani?
W dobie zbliżającego się kryzysu energetycznego, który zapewne dotknie większość krajów europejskich można zastanawiać się, dlaczego węgiel z Czech jest tak tani. Odpowiedź jest jednak prosta - to po prostu węgiel brunatny o znacznie mniejszej kaloryczności niż ten pochodzący z polskich kopalni.
Co ciekawe, w jedenastu polskich województwach obowiązuje zakaz palenia węglem brunatnym. W trzech kolejnych (lubuskim, lubelskim i małopolskim) możliwe jest palenie tego rodzaju surowcem, ale dopiero po spełnieniu pewnych norm. Z drugiej strony całkiem niedawno rządzący znieśli normy jakości dla paliw stałych.
Nowy problem
Niestety, okazuje się, że węgiel z Czech przestaje być już tak łatwo dostępny. Czescy sprzedawcy węgla, z którymi rozmawiała Wirtualna Polska przyznają, że obecnie przygraniczne składy zostały praktycznie wyczyszczone z zapasów surowca.
Klienci, którzy chcą kupić węgiel z Czech, muszą zatem uzbroić się w cierpliwość. Część właścicieli twierdzi, że surowiec może pojawić się już za ok. dwa tygodnie. Niektórzy jednak uprzedzają, że na węgiel trzeba będzie poczekać znacznie dłużej – około miesiąca. Dodatkowo radzą, by zapisać się do kolejki.