Ustawa o dopłatach do źródeł ciepła. Sejm przyjął nowe przepisy!
Ustawa o dopłatach do źródeł ciepła. Sejm przyjął nowe przepisy!
Sejm przyjął w piątek ustawę w sprawie dopłat do źródeł ciepła. Szczególne kontrowersje wzbudziły poprawki PiS.
Nowe przepisy
Ustawa o wsparciu odbiorców ciepła przewiduje obowiązkowe ograniczenie cen ciepła sieciowego przez wytwórców, oraz dodatki dla gospodarstw domowych, używających do ogrzewania drewna, pelletu, LPG i oleju opałowego.
Za ustawą głosowało 293 posłów, przeciw było 22, wstrzymało się 112. Przeciw były koła Konfederacji i Polski 2050, a także posłowie Zielonych.
Możliwe odstępstwa od norm
Kontrowersje posłów wzbudziła poprawka, która pozwoli na odstępstwa od dopuszczalnych wartości emisji w "przypadku nadrzędnej potrzeby utrzymania dostaw ciepła".
Zgodnie z przepisem ciepłownie powyżej 1 MW, w warunkach określanych jako "zagrożenie bezpieczeństwa dostaw ciepła", będą mogły uzyskać na czas do 120 dni odstępstwo od norm emisji spalin. Warunki zagrożenia przewidują np. brak węgla o niskiej zawartości siarki lub zakłócenia w dostawach substancji używanych w instalacjach redukcji emisji tlenków azotu.
Jak tłumaczył przedstawiciel PiS, takie rozwiązanie ma pozwolić na dostarczanie ciepła - bez zakłóceń - w obecnych czasach kryzysu energetycznego i wojny na Ukrainie.
Jakość paliw nie tak istotna
Kontrowersje wzbudził też przepis, który zmienia ustawę o jakości paliw. Pozwala ministrowi Klimatu i Środowiska na okres nie dłuższy niż 24 miesiące odstąpić od stosowania norm jakości dla paliw stałych, jakie trafiają do konsumentów.
W zapisie tym podkreśla się, że takie zawieszenie mogłoby być zastosowane w przypadku wystąpienia na rynku nadzwyczajnych zdarzeń skutkujących zmianą warunków zaopatrzenia w paliwa stałe. Odstąpienie nie dotyczy mułów, flotokoncentratów oraz węgla brunatnego.
Można palić czymkolwiek, byle było ciepło
Głos w sprawie wysokich cen paliw stałych zabrał lider PiS Jarosław Kaczyński na spotkaniu z mieszkańcami w Nowym Targu. Oświadczył:
„Trzeba w tej chwili palić wszystkim, no poza oczywiście oponami i tym podobnymi rzeczami, (...) bo po prostu Polska musi być ogrzana".
Jarosław Kaczyński wspomniał, że nie wiadomo, kiedy nadejdzie zima i moment, gdy ogrzewanie stanie się koniecznością. Zapewniał też, że „węgiel będzie przybywał" i do końca sezonu wszyscy potrzebujący go otrzymają.