Właściciele biznesów nad Odrą zapowiadają blokady mostów!
Katastrofa na Odrze ma wymiar nie tylko ekologiczny, ale i gospodarczy. Wiele kąpielisk i wypożyczalni sprzętów świeci pustkami. Zjawisko to jest szczególnie widoczne na Pomorzu zachodnim oraz w Lubuskiem. W związku z zaistniałą sytuacją i brakiem wyjaśnień ze strony państwa, właściciele nadodrzańskich biznesów postanowili wziąć sprawy we własne ręce.
Katastrofa ekologiczna na Odrze – krótkie przypomnienie
Do zjawiska masowego śnięcia ryb doszło na Odrzańskiej Drodze Wodnej. Problem pojawił się już na początku lipca w okolicach Oławy. Obejmował jedynie województwo dolnośląskie. Obecnie znacznie się nasilił i działania koordynowane są na obszarze aż pięciu województw.
Nadal prowadzone są analizy dotyczące przyczyny, która doprowadziła do zjawiska masowego śnięcia ryb w Odrze. W związku z niewyjaśnionymi przyczynami katastrofy ekologicznej Wody Polskie wystosowały apel do Polaków o ostrożność.
Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie zaapelowało do mieszkańców miejscowości położonych w pobliżu Odry oraz turystów o niewchodzenie do wody i niekąpanie się w niej. Ostrzeżenie dotyczy także zwierząt pod opieką właścicieli.
Ponadto zaapelowano, aby nie łowić ryb w rzece oraz nie przygotowywać z nich posiłków.
Sprawą masowego śnięcia ryb w Odrze z zawiadomienia WIOŚ we Wrocławiu zajmie się Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu.
Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji we Wrocławiu zapewniło, że mimo doniesień o obecności substancji toksycznych w rzece woda w kranach jest bezpieczna. Zapewniono, że potwierdzają to również "niezależne kontrole sanepidu".
Właściciele biznesów nad Odrą zapowiadają blokady!
Katastrofa na Odrze ma wymiar nie tylko ekologiczny, ale i gospodarczy. Wiele kąpielisk i wypożyczalni sprzętów i przystani świeci pustkami. W związku z zaistniałą sytuacją i brakiem wyjaśnień ze strony państwa, właściciele nadodrzańskich biznesów postanowili wziąć sprawy we własne ręce.
Właściciel przystani nad Odrą (Pan Tomasz) udzielił wywiadu dla portalu „zielonagora.wyborcza.pl”.
Mężczyzna zdradził, że przedstawiciele lubuskiego biznesu stworzyli koalicję mostów nadodrzańskich.
Tworzą ją właściciele firm, społecznicy i mieszkańcy, którzy żyją nad rzeką Odrą.
Lider strajku – Pan Tomasz zapowiada, że członkowie koalicji będą blokować mosty na Odrze, włącznie z tymi na S3.
Przez swoje działania chcą wywrzeć presję na rządzących. Zapowiadają, że nie przestaną, dopóki nie zostanie wskazany truciciel oraz substancja, która przyczyniła się do katastrofy ekologicznej.
Mężczyzna zdradza w wywiadzie, że prowadzi przystań z bratem od kilkunastu lat, a teraz doszło do tego, że musiał odwołać rejsy galarami i barkami. Tomasz i Piotr Włochowie mówią, że zmuszeni byli do zamknięcia restauracji.
W akcję włączyli się właściciele wrocławskich firm. Planują oni uciążliwą blokadę mostu Grunwaldzkiego.
Koalicja mostów nadodrzańskich zapowiada, że wystąpi do państwa z pozwem zbiorowym o odszkodowanie.