Rząd szykuje wsparcie dla ogrzewających domy gazem, olejem lub pelletem!
O dodatek węglowy będzie można ubiegać się prawdopodobnie już od września. Rząd chce jednak jeszcze bardziej ograniczyć wzrost kosztów ogrzewania.
Dodatek węglowy w Senacie
Na trwającym posiedzeniu Senat pracuje nad ustawą o dodatku węglowym. Głosowanie w tej sprawie odbędzie się w czwartek. Źródłem finansowania projektu jest Fundusz Przeciwdziałania COVID-19.
Ustawa przewiduje wypłatę 3 tys. zł dodatku węglowego dla każdego gospodarstwa domowego, używającego węgla jako źródła ogrzewania, co musi być potwierdzone odpowiednim wpisem do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. Co istotne, nie ma obowiązywać kryterium dochodowe.
Nie tylko dodatek węglowy
Pojawią się również bezpośrednie dodatki dla osób ogrzewających domy przy użyciu gazu, oleju lub pelletu. Na razie nie wiadomo jednak jakiej będą wysokości. Do ostatniej chwili, czyli prawdopodobnie do czwartkowego poranka, mają trwać jeszcze analizy. Pewne jest, że nie będzie to więcej niż 3 tysiące zł, które rząd obiecał osobom korzystającym z węgla do ogrzania gospodarstwa domowego.
Dodatki energetyczne mają być zróżnicowane. Będą w innej wysokości dla osób korzystających z gazu - prawdopodobnie te będą najwyższe. Inne dla opalających dom pelletem, a inne w przypadku oleju opałowego. Zgodnie ze słowami premiera inne były bowiem wzrosty cen tych surowców, w związku z czym pomoc musi być dostosowana do poszczególnych paliw.
Nowa ustawa
Co ważne - nowe rozwiązania znajdą się w zupełnie nowej ustawie. Nie będzie to nowelizacja do ustawy o dodatku węglowym, która w piątek prawdopodobnie zostanie ostatecznie uchwalona. Pracami nad nową ustawą Sejm zajmie się prawdopodobnie dopiero po wakacjach parlamentarnych, czyli w połowie września.
Wczoraj premier przyznał, że szacowany koszt tych rozwiązań to 10 -12 miliardów złotych, a przegłosowane przez Sejm dodatki węglowe - po 3 tysiące złotych - to już koszt 11 miliardów złotych.
Jak zapowiadają władze, łączny koszt wszystkich ulg w 2022 roku związanych z węglowodorami, paliwami, ciepłem, węglem, pelletem i gazem (a więc także tzw. tarczy antyinflacyjnej) wyniesie ok. 50 mld złotych.