Co robią nauczyciele podczas wakacji? Czy rzeczywiście mają wolne?
Wielu osobom praca nauczyciela wydaje się idealna – kilka godzin lekcyjnych dziennie w ciągu roku szkolnego i dwumiesięczne wakacje letnie. Okazuje się jednak, że wielu z nich nie przeznacza tego okresu na odpoczynek, a dorabia lub szuka innej pracy. Jak od podszewki wygląda rok szkolny i wakacje zdradza nauczycielka z Poznania.
Wydaje się, że największym atutem pracy nauczycieli są dwumiesięczne wakacje w okresie letnim. Pracownicy w innych zawodach mogą zazwyczaj liczyć na maksymalnie dwutygodniowe urlopy. Rzadko kiedy pracodawcy decydują się na wydanie dłuższego wolnego.
Nauczyciele zdradzają jednak, że ich dwumiesięczne wakacje przeznaczone wyłącznie na odpoczynek to fikcja. Szczegóły opisała Anna Zawadzka, nauczycielka z Poznania w rozmowie z reporterami portalu finanse.wpl.pl.
18 godzin pracy tygodniowo to fikcja!
Kobieta zdradza w wywiadzie, że 18 godzin pracy tygodniowo to fikcja w pracy nauczyciela. Wiele osób myśli, że nauczycie mają tylko 3/4 godziny lekcyjne dziennie. Pani Anna podkreśla, że w rzeczywistości pracuje się po 10 godzin dziennie. Nauczycielka zwraca także uwagę, że dodatkowymi obowiązkami jest pilnowanie dzieci na wycieczkach, imprezach, czy egzaminach szkolnych. Ponadto informuje, że gdy uczniowie mają już wakacje, nauczyciele odbywają szereg zebrań, podsumowań.
Większość nauczycieli skarży się na niskie zarobki. Okazuje się, że w ciągu roku szkolnego można zarobić troszkę więcej poprzez podejmowanie dodatkowych aktywności takich jak prowadzenie kółka zainteresowań, czy zajęć pozalekcyjnych. Można podjąć się również dodatkowo płatnych zastępstw.
Co robią nauczyciele podczas wakacji?
Okazuje się, że nie każdy nauczyciel może pozwolić sobie na dwumiesięczny odpoczynek. Wielu nauczycieli okres urlopu wykorzystuje na dorobienie pieniędzy.
Łączą przyjemne z pożytecznym i w wakacje pracują jako wychowawcy na obozach wypoczynkowych. Wówczas można spędzić czas nad polskim morzem lub za granicą. Nauczycielka opowiada w wywiadzie, że jest to jednak ciężka praca, a nie jakby się mogło wydawać wakacyjna wycieczka.
„Oczywiście można sporo zobaczyć, ale stres związany z odpowiedzialnością za dzieci i młodzież jest taki, że nie można tego traktować jak urlopu. To po prostu praca, może w trochę lepszych warunkach” – wyjaśnia kobieta.
Inni nauczyciele w wakacje zajmują się tłumaczeniami lub podejmują pracę jako redaktorzy w wydawnictwach. Na takie aktywności decydują się nauczyciele językowi.
Natomiast nauczyciele wychowania fizycznego podejmują pracę jako ratownicy.
„Dobry nauczyciel poświęca część wakacji na przemyślenia na następny rok, przygotowywanie materiałów, na które nie ma już czasu w czasie roku” – dodaje pani Anna Zawadzka.
Braki kadrowe
Dane ankiety przeprowadzonej przez „Głos nauczycielski” pokazują, że co piąty nauczyciel swoje wakacje przeznacza na poszukiwanie nowej pracy. Jest to 19% ankietowanych.
Dodajmy, że obecnie nauczycielskie braki kadrowe sięgają 20 tysięcy osób. Sytuacja raczej w najbliższym czasie nie ulegnie poprawie, gdyż domagają się oni podwyżek i zapowiadają strajki w nowym roku szkolnym.