Newsy

Czy we wrześniu czeka nas strajk nauczycieli?

Czy we wrześniu czeka nas kolejny strajk nauczycieli? Związek Nauczycielstwa Polskiego domaga się negocjacji w sprawie wynagrodzenia, warunków pracy oraz przyszłości uczniów. Chcą niezwłocznie rozmawiać zarówno w premierem Mateuszem Morawieckim, jak i prezydentem Andrzejem Dudą.

Związek Nauczycielstwa Polskiego domaga się natychmiastowych negocjacji z władzą. Tematem rozmów ma być fatalna sytuacja w oświacie. Związkowcy ostrzegają, że jeśli do 31 sierpnia nie dojdzie do tego spotkania, będą zmuszeni rozpocząć procedurę wejścia w spór zbiorowy. 

Czy to oznacza, że czeka nas kolejny strajk nauczycieli na taką skalę, jaka miała miejsce w 2019 roku? Eksperci twierdzą, że na razie nie ma takiej możliwości, a spór zbiorowy ma na celu jedynie wymuszenie negocjacji.

W rozmowie z OKO.press  prezes ZNP Sławomir Broniarz powiedział między innymi, że ogromny problem w oświacie stanowi niedostatek nauczycieli.

„Chcemy rozmawiać szeroko o bardzo trudnej sytuacji w oświacie. Z danych kuratoriów wynika, że brakuje ponad 13 tys. nauczycieli. Według nas to wciąż niepełny obraz. Gdy zajrzymy do arkuszy organizacyjnych, okaże się, że nauczyciele już dziś mają wpisane osiem, dziewięć, dziesięć godzin ponadwymiarowych. Dyrektorzy oferują czasem pracę na dwóch etatach. Co to oznacza? Że brakuje nauczycieli. Według naszych szacunków chodzi nawet o 20 tys. osób” — mówi Sławomir Broniarz.

Inflacja zjadła podwyżki nauczycieli

Związek Nauczycielstwa Polskiego chce negocjować między innymi wynagrodzenia. Okazuje się bowiem, jak wskazuje ZNP, że inflacja wyniosła w czerwcu 15,6 %. Podwyżki nauczycieli jedynie 4,4%. Wynagrodzenie w rzeczywistości w ogóle więc nie wzrosło.

„Podczas ostatniego spotkania z wiceministrem finansów Arturem Soboniem oglądaliśmy tabele średniego wynagrodzenia, które wskazywały, że nauczyciel dyplomowany zarabia 6,8 tys. zł brutto. Wynagrodzenie zasadnicze to 4,8 tys. zł. I nie chodzi nam o to, że nie ma w Polsce nauczycieli, których zarobki odpowiadają uśrednieniu. Są, ale nikt nie mówi, z czego to wynika: z pracy ponadwymiarowej, dodatków funkcyjnych, czy dopłat samorządowców, np. w formie dodatku motywacyjnego.” - dodał Sławomir Broniarz. 

Związkowcy czekają więc na ustalenie terminu spotkania w sprawie sytuacji w oświacie. Gdy dojdzie do spotkania i negocjacje się rozpoczną, będzie szansa na ustalenie jakiegoś kompromisu. Jeśli jednak warunki związkowców w ogóle nie zostaną wzięte pod uwagę, może czekać nas kolejny strajk nauczycieli. 

Popularne artykuły

10 prostych sposobów na przedłużenie świeżości warzyw i owoców

Przepis na czarną lemoniadę, która oczyszcza organizm i nadaje skórze blasku

Jeżeli chcesz schudnąć to koniecznie zacznij PIĆ TEN NAPÓJ!