Newsy

Parawany nad morzem: Zjawisko „Parawaningu” jest karane!

Rozstawione parawany na plaży to od wielu lat niejako symbol polskiego morza. Mimo iż turyści coraz rozsądniej podchodzą do kwestii rozkładania parawanów, wciąż zdarzają się osoby, które za ich pomocą, utrudniają wypoczynek innym plażowiczom. Okazuje się, że za tzw. „parawaning” grozić mogą nawet kary.

Parawany nad polskim morzem

Rozstawianie parawanów nad polskim morzem to „temat rzeka”. Turyści, którzy poza spędzaniem wakacji nad Bałtykiem mieli okazję plażować także w innych miejscach, z pewnością zauważali, że to właśnie nad naszym rodzimym morzem w sezonie widać więcej parawanów niż samych plażowiczów.

Chociaż jak wiadomo, podstawową funkcją parawanów jest osłanianie się od wiatru, swojego czasu przyjęło się, że turyści za ich pomocą odgradzali się od innych plażowiczów, aby zdobyć odrobinę prywatności, a co grosza, czasem załatwiać nawet swoje potrzeby fizjologiczne.

Z "parawaningiem", czyli potocznie przyjętym terminem, który oznacza „rezerwowanie” dla siebie plaży, od kilku lat walczą między innymi władze popularnego wśród turystów Darłowa.

To właśnie w tej nadmorskiej miejscowości myślano o wprowadzeniu zakazu rozstawiania parawanów. W związku z tym, że faktycznie nad polskim morzem często wieje, ostatecznie wycofano się z tego pomysłu. Władze Darłowa jednak wprowadziły jak się okazuje, wyjątkowo skuteczną akcję informacyjną  - "Kapitan Parawan" . Komiks, w który w zabawny i nieco prześmiewczy sposób pokazywał zachowania turystów na plaży.

Waldemar Śmigielski, dyrektor Referatu Sportu i Rekreacji Urzędu Miejskiego w Darłowie przyznał, że od kilku lat świadomość turystów na plaży jest coraz większa.

„Na początku wakacji tych parawanów praktycznie nie było. Teraz na plaży jest faktycznie dużo ludzi i parawanów, ale mamy też silny wiatr. Co oznacza, że w końcu ludzie zaczęli używać parawanów zgodnie z przeznaczeniem, czyli jako ochronę przed wiatrem” – powiedział.

Jak dodał, coraz mniej osób pojawia się na plaży w godzinach porannych, aby poprzez rozstawianie parawanów wygrodzić dla siebie teren i następnie zniknąć, a po kilku godzinach znów wrócić plażować.

Kary za rozkładanie parawanów

Dr Mikołaj Małecki, karnista z Katedry Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego w rozmowie z Polsat News wyraźnie podkreślił, że plaża wciąż jest miejscem publicznym. Osoby chcące wypoczywać nad morzem, muszą pamiętać, że wydzielenie dla siebie terenu poprzez rozstawienie parawanów, nie sprawi, że miejsce to stanie się ich własnością. Należy postępować zgodnie z zasadami współżycia społecznego.

W skrajnych przypadkach takie zachowanie uznane może zostać nawet za wykroczenie, które zakłóca porządek publiczny.

„Nie możemy na przykład w przypadku zatłoczonej plaży wydzielić sobie tak dużego obszaru, żeby inni musieli się tłoczyć na małej, wąskiej przestrzeni na pojedynczych ręcznikach. W skrajnej sytuacji może to być uznanie za wykroczenie, które polegałoby na "wybryku" zakłócającym porządek publiczny” – powiedział Małecki. Jak dodał -„Chodzi o zbyt ekspansywny sposób rezerwowania sobie plaży”

Na przełomie ostatnich lat da się jednak zauważyć, że ludzie coraz rozsądniej podchodzą do kwestii rozstawiania na plaży parawanów. Oby tak zatem zostało.

A Wy używanie parawanów na plaży?

Popularne artykuły

Ze sklepowych półek znów znikają towary. Przygotowania Polaków do drugiej fali koronawirusa

Co zjemy w restauracji Roberta Lewandowskiego? Ile zapłacimy za obiad?

Problemy z zasypianiem? Wypróbuj napój ułatwiający zasypianie i poznaj inne skuteczne metody