Zmiany w prawie dla kupujących mieszkania.
Istnieje spore prawdopodobieństwo, że osoby zakupujące mieszkanie otrzymają zwrot opłat za brak wpisu do księgi wieczystej.
Zakup mieszkania
Osoby, które chcą kupić mieszkanie, nie mają teraz łatwo. Ceny mieszkań poszły w górę, poprzez droższe usługi i materiały, a banki nie udzielają już kredytów na takich zasadach jak kiedyś. Dziś trzeba więc uzbroić się w cierpliwość lub sporą ilość pieniędzy, aby zakupić swoje własne mieszkanie. Rząd jednak postanowił trochę ułatwić to zadanie.
Opłaty za wpis do księgi wieczystej
W dniu 6 lipca do Sejmu wpłynął projekt Rady Ministrów, w którym zostało zapisane, że osoby, które kupują mieszkanie, mogą otrzymać zwrot opłat za brak wpisu do księgi wieczystej. Osoby, które bowiem kupują mieszkanie, muszą ponieść kilka dodatkowych opłat, a jednym z nich jest ubezpieczenie pomostowe.
Ubezpieczenie pomostowe
Aby udzielić kredytu, bank chce otrzymać odpowiednie zabezpieczenie, którym jest wpisanie mieszkania do księgi wieczystej i ustanowienie dla niego hipoteki. Niestety ten proces trwa nawet do kilkunastu miesięcy, a więc osoby, które nie chcą tyle czekać, mogą zawrzeć z bankiem dodatkową umowę i wykupić ubezpieczenie pomostowe. To natomiast sprawia, że kredytobiorcy ponoszą przez te kilka lub kilkanaście miesięcy wyższe koszty kredytu. Ubezpieczenie pomostowe jest bezzwrotne, co oznacza, że wpłacone pieniądze, pomimo uzyskania wpisu do księgi wieczystej nie wracają do kredytobiorcy.
Zwrot wydatków za ubezpieczenie pomostowe
W projekcie, który trafił do Sejmu, zapisano, że pieniądze, które wpłynęły do banku tytułem ubezpieczenia pomostowego, miałyby po otrzymaniu wpisu do księgi wieczystej, zostać zwracane kredytobiorcy lub być zaliczane na poczet innych zobowiązań związanych z kredytem. Byłoby to spore ułatwienie dla kredytobiorców, ponieważ pieniądze wydane na ubezpieczenie pomostowe obniżyłyby zobowiązanie względem banku.
Utracone zyski
Niestety takie rozwiązanie nie jest za bardzo zadowalające dla samych banków, które m.in. w ten sposób zarabiają. Według wyliczeń szacunkowych, jeśli takie rozwiązanie weszłoby w życie, to skorzystałoby z niego nawet 200 tys. kredytobiorców. Dla banków jednak byłby to koszt rzędu 400 mln złotych, a należy pamiętać, że ilość zaciąganych kredytów spada, a co więcej za niedługo mają wejść w życie również wakacje kredytowe, które również pozbawią banków zysków. To sprawia, że możliwy jest scenariusz, w którym banki będą podwyższać inne opłaty, aby zrekompensować utracone zyski.