Dziś gwałtowne załamanie pogody! Gdzie wystąpią burze?
W poniedziałek pogoda w Polsce ulegnie znacznej zmianie. Po kilku słonecznych dniach w wielu częściach naszego kraju dojdzie do poważnego załamania pogody. Dojdzie do napłynięcia niżu nad obszar większości Polski, co doprowadzi do ochłodzenia i może spowodować groźne burze.
Pogoda zmieni się w poniedziałek
Polscy Łowcy Burz ostrzegają, że nad Polską już w poniedziałek może dojść do wystąpienia wielu niebezpiecznych burz. Wydano w związku z tym 2. stopień zagrożenia dla terenów od woj. dolnośląskiego i opolskiego po woj. lubelskie i południe woj. podlaskiego.
"Dziś groźnych burz spodziewamy się w pasie Polski centralnej i południowej. Zagrożeniami będą głównie silne porywy wiatru, ulewne opady deszczu i grad" - napisano na Facebooku Polskich Łowców Burz.
Intensywne opady deszczu i gwałtowne burze - gdzie wystąpią?
Zgodnie z przewidywaniami meteorologów, najtrudniejsze warunki pogodowe mają wystąpić po przekątnej Polski - od Dolnego Śląska po Podlasie. Do Polski napłynie bowiem od północy chłodniejsze powietrze polarno-morskie, które wypchnie gorące masy powietrza zwrotnikowego na południowy wschód.
Wydane zostały ostrzeżenia meteorologiczne na burze z gradem :
1° - opady do 30mm, porywy do 85km/h
2° - opady do 35mm, porywy do 100km/h - napisano na Twitterze IMGW-PIB METEO POLSKA
- W poniedziałek pogodnie będzie jeszcze na południu Małopolski, Podkarpaciu i południu Lubelszczyzny. Na pozostałym obszarze więcej chmur, przelotne opady deszczu i burze. Najsilniejsze burze prognozowane są w pasie od Śląska przez centrum kraju po Podlasie. W ich trakcie może spaść lokalnie do 30-40 mm deszczu, a w czasie burz porywy wiatru mogą osiągać do 90, a lokalnie nawet do 100 km/h. Na północ od linii burz temperatura maksymalna wyniesie od 15-17 stopni Celsjusza nad samym morzem, około 16-18 stopni na Pomorzu i Warmii. W Wielkopolsce na zachodniej części regionu spodziewamy się 20 stopni, a na wschodniej 28. Nadal upalnie będzie na Mazowszu - od 30 do 32 stopni i na południu oraz południowym wschodzie kraju, gdzie termometry mogą wskazać 32-33 stopnie - powiedziała Małgorzata Tomczuk, synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej - Państwowego Instytutu Badawczego.