Nie będzie ciepłej wody w kranie? Spółki ciepłownicze mają poważny problem!
Brzmi nierealnie a jednak! Cena gazu wzrosła o kilkaset procent, drożeje też węgiel. Przez drastyczne wzrosty cen funkcjonowanie miejskich spółek ciepłowniczych jest coraz bardziej zagrożone. Co to może oznaczać dla mieszkańców miast?
Groźba bankructwa
Samorządowcy ostrzegają, że w najbliższym sezonie grzewczym, który zacznie się jesienią, przedsiębiorstwa ciepłownicze prawdopodobnie zaczną bankrutować. A to oznacza zimne kaloryfery w mieszkaniach. Wiceprezydent Gdyni mówiła w rozmowie z TOK FM, że mieszkańcy jej miasta mogą być spokojni o ciepłą wodę w kranie, ale tylko „w perspektywie krótkoterminowej". Katarzyna Gruszecka-Spychała wyraziła swoje zaniepokojenie:
„Ale jeśli spojrzymy długoterminowo, to odczuwam taki sam niepokój jak wszyscy samorządowcy w Polsce.”
„Ceny energii są absolutnie drastyczne"
Wyjaśniła, że miejskie spółki, które dostarczają ciepłą wodę do kaloryferów i kranów mieszkańców, są bardzo silnie uzależnione od cen węgla. Mogą więc próbować drastycznie podnosić opłaty za ogrzewanie i ciepłą wodę, ale takie ruchy mogą nie wystarczyć:
„Nie ma żadnych mechanizmów, które chroniłyby spółki ciepłownicze przed drastycznymi wzrostami cen węgla. A teraz spirala się nakręca w taki sposób, że nawet jeśli bardzo mocno podniosą ceny, to może nie wystarczyć na pokrycie strat spółek.”
Problemem samorządowców są nie tylko rosnące koszty wytwarzania ciepła, ale także prądu i gazu dostarczanego m.in. do szpitali, szkół i przedszkoli. Prezydent Gdyni tłumaczyła:
„Ceny energii są absolutnie drastyczne, a to powoduje wzrosty kosztów utrzymania takich obiektów. Musimy więc podnosić opłaty dla mieszkańców, np. w komunikacji publicznej.”
Rząd dopłaci do węgla?
Zgodnie ze złożoną w poniedziałek deklaracją premiera Mateusza Morawieckiego plan zrekompensowania rosnących cen węgla zostanie przygotowany przez rząd i najpóźniej od sierpnia zacznie obowiązywać. Dodał, że skala rekompensat będzie uzależniona od dochodów członków rodziny.
Premier zobowiązał się, że wraz z rekompensatą cen węgla, przygotowany zostanie taki system dystrybucji węgla, aby każdy mógł go kupić w niższej cenie blisko swojego miejsca zamieszkania. Rząd chce doprowadzić do tego, aby poszczególne kategoria gospodarstw domowych mogły kupować węgiel po cenach, które są dla nich możliwe do sfinansowania.