To nie koniec podwyżek stóp procentowych! Adam Glapiński zapowiada kolejne kroki RPP.
W piątek 6 maja, podczas konferencji prasowej, Adam Glapiński, szef Narodowego Banku Polskiego zapowiedział dalszy wzrost stóp procentowych. Oznacza to kolejne złe wieści dla Polaków posiadających kredyty.
Konferencja szefa NBP
Zgodnie z tradycją, dzień po informacji o podwyższeniu stóp procentowych (już ósmej), szef banku centralnego Adam Glapiński zwołał konferencję prasową. Przypomnijmy, że 5 maja Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o ich podniesieniu o 75 punktów bazowych, a stopa referencyjna wzrosła z 4,5 do 5,25 proc - to najwyższy poziom od grudnia 2008 r.
„Rada Polityki Pieniężnej od kilku miesięcy podnosi stopy procentowe. Będziemy to robić nadal, aż osiągniemy pewność, że inflacja trwale się obniży. Takie jest nasze zadanie jako Narodowego Banku Polskiego” - przekazał Glapiński.
Spłacanie rat będzie jeszcze cięższe
Osoby, które muszą spłacać raty wciąż rosnących kredytów, nie mają powodów do zadowolenia. Szykują się kolejne finansowe ciosy - prezes NBP zapowiedział bowiem kolejne podwyżki stóp.
Według szefa NBP szczyt inflacji przypadnie na czerwiec lub lipiec, ale nie jest to pewne. Dalszy wzrost cen zależny będzie od zdjęcia, bądź utrzymania tarcz antyinflacyjnych w przyszłym roku. Wskazał, że celem wzrostu stóp jest ograniczenie akcji kredytowej, co ma zmniejszyć zakupy ludności, a zarazem wpływ popytu na inflację.
Nadzieja na lepszą przyszłość
Nie wszystkie przekazane podczas konferencji informacje miał tak negatywny wymiar. Adam Glapiński mówił także z dumą o obecnym stanie polskiej gospodarki:
„Przekroczyliśmy poziom zatrudnienia sprzed pandemii, w dwucyfrowym tempie rosną wynagrodzenia. Utrzymanie wysokiego wzrostu przy rekordowy niskim bezrobociu w sytuacji, gdy przy naszej wschodniej granicy trwa wojna - największa od II wojny światowej - świadczy o ogromnej sile gospodarki i o ogromnej motywacji Polaków”.
Według Glapińskiego sytuacja przypuszczalnie będzie się normalizować w 2023 r. - o ile nie pojawią się kolejne niespodziewane komplikacje.
„Mam nadzieję, że pod koniec 2023 r. kredytobiorcy usłyszą, że stopy procentowe idą w dół” – poinformował prezes NBP. Podkreślał jednak, że priorytetem jest niższa inflacja.