Spór z kontrolerami a loty na majówkę. Biura podróży mają plan B!
W związku z konfliktem między kontrolerami i Polską Agencją Żeglugi Powietrznej (PAŻP) majówka wielu Polaków z wylotem za granicę staje pod mocnym znakiem zapytania. Czy strajk oznacza anulowanie wypoczynku? Okazuje się, że biura podróży mają plan awaryjny!
Groźba odejścia kontrolerów
Streszczając całą sprawę łącznie 180 z 208 warszawskich kontrolerów ruchu lotniczego nie przyjęło wypowiedzeń zmieniających, które wprowadzały nowy regulamin wynagradzania w PAŻP. Powodem decyzji miała być zaproponowana zbyt niska stawka.
Tym samym agencja rozwiązała z nimi umowy o pracę z zachowaniem okresu wypowiedzenia. Dla grupy 44 osób upłynął on z końcem marca, dla kolejnych 136 kontrolerów upływa z końcem kwietnia. To właśnie dlatego tak kluczowym momentem w całej sprawie będzie majówka.
Majówka z utrudnieniami lotów
Pertraktacje pomiędzy kontrolerami a PAŻP trwają, ale przełomu nie widać. W związku z przedłużającymi się rozmowami tegoroczna majówka jest poważnie zagrożona – oczywiście w przypadku osób, które planowały podróż samolotem.
Takiego rozwoju sytuacji nie spodziewali się turyści, którzy chcieli polecieć na majówkę za granicę. Nasi rodacy coraz bardziej martwią się, czy ich podróż w ogóle dojdzie do skutku.
„Klienci na razie są zaniepokojeni, zadają wiele pytań odnośnie obecnej sytuacji” - mówił w rozmowie z Business Insiderem Piotr Henicz, wiceprezes Itaki oraz wiceszef Polskiej Izby Turystyki.
Plan awaryjny
Wiceszef Itaki podkreślił, że cała branża z uwagą obserwuje rozwój wydarzeń, jednocześnie szykuje się na wynikające z obecnej sytuacji problemy, a nawet ma już plany awaryjne.
Pierwszym możliwym wyjściem jest kierowanie ruchu lotniczego na inne lotniska, które będą w stanie obsłużyć pasażerów. Prawdopodobnie taka procedura wydłuży podróż o kilka godzin.
W zachodniej Polsce jedna z firm przygotowuje się natomiast na podobną opcję, lecz zakładającą porozumienie międzynarodowe – chcą kierować polskich wczasowiczów na niemieckie lotniska. Inną możliwością dla biur byłby wylot z Czech.
Czy jednak plany B będzie można zrealizować?