Rośnie liczba pożarów wywołanych instalacjami fotowoltaicznymi!
W Polsce już od kilku lat rośnie popularność instalacji fotowoltaicznych. Niestety w naszym kraju wciąż brakuje regulacji dotyczących ich instalowania i serwisowania. Z tego powodu może dochodzić do pożarów!
Boom na fotowoltaikę w Polsce
W naszym kraju już od kilku lat rośnie popularność instalacji fotowoltaicznych. Mimo tego wciąż nie ma dokładnych i rygorystycznych przepisów względem jej instalacji i serwisowania. Z tego powodu coraz więcej firm ogólnobudowlanych zaczyna interesować się tematem, choć o panelach słonecznych nie ma pojęcia.
To wielkie niebezpieczeństwo
W rozmowie z serwisem internetowym INNPoland, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Fotowoltaiki dr inż. Janusz Teneta, opowiada jak wyglądają realia biznesu fotowoltaicznego w naszym kraju. Mówi o „braku doświadczenia i wyobraźni, celowym omijaniu zabezpieczeń i minimalizowaniu ceny kosztem odpowiednich środków bezpieczeństwa”.
Ostrzega, że „boom na fotowoltaikę z ostatnich paru lat w Polsce spowodował, że praktycznie każdy, kto ma jakiś związek z budowlanką – czyli nie boi się wejść na drabinę i na dach – zaczął interesować się montażem instalacji fotowoltaicznych.”
Brak regulacji i przepisów nasila problem
Podkreśla, że poza tym ogromny problem stanowi brak norm oraz dokładnych zapisów w prawie, które regulowałyby te kwestie. Tłumaczy, ze to prowadzi do wielkiego zamieszania, ponieważ np. „mikroinstalacja fotowoltaiczna do 6,5 kW nie wymaga uzgodnień z rzeczoznawczą d.s. zabezpieczeń p.poż., ani zgłaszania do Państwowej Straży Pożarnej”.
Rośnie liczba pożarów wywołanych instalacjami fotowoltaicznymi!
Choć w Polsce pożary paneli fotowoltaicznych wciąż są rzadkością, to na Zachodzie jest ich coraz więcej. W ubiegłym roku w Niemczech odnotowano ich nawet 400, a we Włoszech ponad 700.
Specjaliści alarmują, że to właśnie nieprawidłowo zainstalowana i serwisowana fotowoltaika może być przyczyną pożarów! Przyczyniają się do tego również braki przeglądów technicznych instalacji, które mogłyby wykryć błędy w instalacji czy zabezpieczeniach.
Dr inż. Janusz Teneta przestrzega przed potencjalnym zagrożeniem: „Błędy instalacyjne będą się nasilały w ciągu kolejnych lat działania takiej instalacji. To, co było zauważalne na rynku włoskim, to pożary mniej więcej rok/półtora roku po tym wysypie instalacji.”