Kary dla stacji zawyżających ceny paliw!
Ogromny popyt na paliwo wykorzystali właściciele wielu stacji, sztucznie zawyżając ceny. Wczoraj w niektórych miejscach ceny doszły nawet do 10 złotych za litr! Orlen wypowiedział umowy stacjom zawyżającym ceny, a UOKiK zapowiada kontrole.
Brak paliw na polskich stacjach to efekt dezinformacji
Brak paliw na polskich stacjach to nie efekt problemów z dostawami i dostępnością surowca, a masowej paniki! Ogromny popyt na paliwo wynikał w dużej mierze z działań dezinformacyjnych. Już od czwartku rana w mediach społecznościowych pojawiały się fake newsy, informujące o tym, że przez wojnę na Ukrainie, wkrótce zabraknie paliwa na polskich stacjach.
Masowa panika na stacjach benzynowych
Ludzie w panice ruszyli na stacje benzynowe. Tankowali nie tylko samochody, ale także kanistry. Nawet jeśli nie mieli tego w planach, postanowili zrobić zapasy, bo wiele osób przekonały medialne doniesienia o innych Polakach tankujących na potęgę…
Początkowo największe kolejki tworzyły się w województwach podkarpackim i lubelskim, ale wkrótce objęły wszystkie województwa. Ostatecznie na części stacji faktycznie zabrakło paliwa, co było efektem zwiększonego popytu, na który nie były przygotowane.
Paliwa nie zabraknie!
Rzecznik resortu aktywów państwowych Karol Manys uspokaja, że dostawy paliwa na polskie stacje są zabezpieczone. Benzyny ani oleju napędowego nie zabraknie, nawet jeśli dostawy z Rosji zmaleją lub zostaną odcięte.
Daniel Obajtek poinformował: „dostawy paliw są w pełni zabezpieczone i wszyscy nasi klienci będą obsłużeni. Ewentualne braki na stacjach paliw są więc tylko przejściowe i wynikają ze zwiększonego gwałtownie popytu. Gdy skutki akcji dezinformacyjnej miną, paliwa będzie można kupować bez przeszkód i w uczciwie wyznaczonej cenie”.
Kary dla stacji zawyżających ceny paliw!
W sieci pojawiły się zdjęcia pokazujące, że na niektórych stacjach, ceny paliw nieproporcjonalnie wzrosły. Na jednej ze stacji w województwie łódzkim cena paliwa wyniosła aż 10 złotych za litr.
Orlen wypowiedział umowy dziewięciu stacjom paliw sztucznie zawyżającym ceny, błyskawicznie odcinając dostawy.
https://twitter.com/DanielObajtek/status/1497168327759872002?s=20&t=Dmmi63iJ2L27k5ttW4_oPw
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zapowiada kontrole, w celu zapobiegania próbom wykorzystywania sytuacji do manipulowania cenami. Nieuczciwi właściciele stacji mogą się spodziewać, że UOKiK będzie stanowczo reagować i współpracować z innymi instytucjami kontrolnymi w Polsce.
Prezes UOKiK Tomasz Chróstny zapowiedział: „Nie ma i nie będzie naszej zgody na wykorzystywanie dezinformacji do nieuzasadnionego podnoszenia cen paliw kosztem konsumentów i uczciwych przedsiębiorców”.