“Diablo” Włodarczyk idzie do więzienia. Sportowiec wydał oświadczenie
Krzysztof “Diablo” Włodarczyk spędzi najbliższe miesiące w zakładzie karnym. Pomimo tego, że złożył wniosek o odbywanie kary w systemie dozoru elektronicznego, sąd odrzucił jego prośbę. Sportowiec został skazany na pobyt w więzieniu. Chodzi o wyrok z 21 czerwca.
https://www.instagram.com/p/CV5n7JtoB0x/
Krzysztof Włodarczyk ma rozpocząć odbywanie kary 1 lutego
Krzysztof Włodarczyk 21 czerwca został skazany przez sąd na pięć miesięcy pobytu w zakładzie karnym. Jest to wynik złamania przez niego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Pięściarz złożył wniosek o odbywanie kary w systemie dozoru elektronicznego, jednak sąd odrzucił jego prośbę. Zaskoczony tym faktem jest nie tylko sam “Diablo”, ale też promotor bokserski Andrzej Wasilewski. Zwrócił on uwagę na fakt, że wiele wskazywało na to, że Włodarczyk otrzyma dozór elektroniczny. Twierdzi, że nawet prokuratura była przychylna temu wnioskowi. Z jakiegoś jednak powodu sąd postanowił inaczej.
“Wczoraj, podczas posiedzenia Sadu Penitenc odrzucony zostal wniosek K. Diablo Wlodarczyka dot odbycia kary w systemie dozoru elektronicznego czyli obraczki. Tym samym Diablo 1 lutego musi sie stawic w ZK w celu odbycia kary w ostatniej sprawy zw z prowadzeniem aut wbrew wyrokowi.” - napisał Andrzej Wasilewski na Twitterze.
“W sprawie Diablo i jego kolejnej odsiadki informuje ze to stara sprawa. Nawet prokuratura przychilila sie do wniosku o obraczke. Sad niestety postanowil inaczej. Moim zdaniem postanowienie dla Diablo beznadziejne. Wydawoloby sie ze spelnia wszystkie przeslanki zeby obraczke dostac” - dodał.
Dodał też, że Włodarczyk ma rozpocząć karę więzienia już 1 lutego.
Sportowiec złożył wniosek o odroczenie
Media donoszą też, że Krzysztof Włodarczyk złożył do sądu kolejny wniosek. Tym razem o odroczenie odbywania kary. Nie został on jednak jeszcze rozpatrzony, a sam fakt złożenia wniosku nie zwalnia go ze stawienia się do odbywania kary 1 lutego.
Kilka tygodni temu sportowiec wydał w tej sprawie oświadczenie
"Moje oświadczenie: W związku z wieloma pytaniami kierowanymi do mnie chciałbym odpowiedzieć wszystkim: kara pozbawienia wolności w moim przypadku była dla mnie bardzo ciężkim doświadczeniem. Dla mnie i dla mojej rodziny również. Relacje z moją córeczką odbudowywałem kilka miesiecy. Nikomu nie życzę takich przeżyć. Przestrzegacie prawo, wsiadajcie za kółko odpowiedzialnie. Bez względu na nazwisko, kara w dzisiejszym państwie prawa istnieje i dosięga każdego. Na własnej skórze się o tym przekonałem. Tyle z mojej strony. Pozdrawiam wszystkich świątecznie." - napisał na Instagramie.
https://www.instagram.com/p/B1LnAV7oGMC/