Magdalena Stępień o nowotworze synka: “Nic nie może mnie złamać”
Magdalena Stępień kilka dni temu podzieliła się ze światem bardzo smutną informacją. Okazało się bowiem, że jej sześciomiesięczny synek zachorował na nowotwór wątroby. Teraz gwiazda programu “Top Model” udzieliła krótkiego wywiadu dla serwisu “Plotek”.
Magdalenę Stępień nieco bliżej mogliśmy poznać w programie “Top Model”. Nie zrobiła kariery top modelki, jednak widzowie chętnie obserwują ją na Instagramie.
Kilka lat temu kobieta związała się z piłkarzem Jakubem Rzeźniczakiem. Mężczyzna jednak, jak informowała Magdalena, zdradził ją. Później na jakiś czas udało się odbudować związek, jednak para rozstała się ponownie, gdy Magdalena była w ósmym miesiącu ciąży.
Kolejny cios nadszedł obecnie, gdy okazało się, że jej sześciomiesięczny synek zachorował na nowotwór wątroby.
“Kiedy pół roku temu Oliwier pojawił się na świecie byłam najszczęśliwszą kobietą nie tylko na kuli ziemskiej, ale i w całym wszechświecie. Wiedziałam, że od tej pory będziemy mieli siebie i miłość, której nie da opisać się słowami. Jest dla mnie wszystkim. Nikt i nic nie jest ważniejsze od Niego. Dziś usłyszałam straszną wiadomość, diagnozę - nowotwór – bardzo rzadko występujący guz wątroby.” - napisała Stępień na swoim Instagramie.
“Rozpoczynamy walkę, której areną jest szpital. Walkę o ŻYCIE. Oliwierek niebawem przejdzie chemioterapię, a później jeśli będzie taka możliwość będzie leczony chirurgicznie.” - dodała.
“Nic nie może mnie złamać”
Magdalena Stępień udzieliła niedawno krótkiego wywiadu dla serwisu “Plotek”. Wyznała w nim, że przeszła już tyle, że nawet choroba jej synka nie może jej złamać. Powiedziała, że jest gotowa do działania i walki o zdrowie swojego dziecka.
"Tyle już przeszłam w ostatnich miesiącach, że w sumie nic nie jest w stanie mnie złamać, nawet choroba mojego dziecka! Damy sobie z tym radę! Bóg nam pomoże, tylko on widzi moje cierpienie i to, przez co przechodziłam i przechodzę" - wyznała. Walczymy i działamy - dodała.
Życzymy Magdalenie więc tej siły i szybkiego powrotu Oliwiera do zdrowia.