Styl życia

Skąd się biorą ubrania w lumpeksach?

Wiele osób chętnie korzysta z ofert sklepów odzieżowych typu second-hand zwanych też potocznie ciuchlandami, czy lumpeksami. Można kupić w nich wiele perełek. Zdarza się, że znajdziemy markowe ubrania z metką w okazyjnej cenie. Skąd bierze się odzież w takich miejscach?

 

Odzież w second-handach sprowadzana jest głównie z krajów zachodnich. Należą do nich Szwecja, Francja, Irlandia czy Niemcy. Jednak głównym źródłem pozyskiwania używanej odzieży jest Anglia, z której do Polski trafia aż 85% ubrań. Są to kraje bogate, mieszkańcy często kupują ubrania pod wpływem impulsu, bez zastanowienia, bez mierzenia, po czym pozbywają się go. Mieszkańcy szybko wymieniają swoją garderobę, zanim ubrania zdążą się naprawdę zniszczyć.

 

Metody pozyskiwania odzieży

 

Metoda „door to door”

W Wielkiej Brytanie popularna jest metoda o nazwie „door to door”, czyli zbiórka bezpośrednia. Firmy zachęcają mieszkańców do pozbycia się niepotrzebnej odzieży na rzecz konkretnych fundacji. Zbiórki takie przeprowadzane są zazwyczaj w największych i najbogatszych dzielnicach miast.

Odzież odbierana jest bezpośrednio i gromadzona w centralnym punkcie firmy. Poślednikiem często jest popularny portal sprzedażowy. Anglicy oddają ubrania, po czym nabywa je osoba z Polski. Klient kupuje ogromne ilości ubrań jako tzw. niesort UK. Gdy ubrania trafią do Polski właściciele sklepu sortują odzież i eksponują w swoich sklepach.

 

Hurtownie

Hurtownie odzieży używanej oferują towar posortowany według gatunków. Mają własne sortownie i sortują towar na konkretne rodzaje albo pod względem stanu rzeczy, np. na cream, I gatunek i II gatunek. Odzież typu cream zawiera ubrania z metkami, najwyżej jakości. Odzież gatunku I jest to odzież dobrej jakości, bez dziur i plam. Natomiast odzież gatunku II zawiera ubrania słabej jakości. Kupujący decyduje jaki typ odzieży chce kupić.

 

Importerzy

Inną możliwością pozyskania odzieży jest import. Właściciele polskich second handów mają podpisane umowy z importerami. Warto podkreślić, że w tym, wypadku odzież nie jest w żaden sposób posortowana. Zamawiający nie ma pojęcia, co znajdzie w workach z ubraniami. Nie wiadomo, ile rzeczy nada się do odsprzedaży. Ubrania nienadające się do dalszej sprzedaży przerabiane są na czyściwo lub są utylizowane.

Raz na takim kupnie możemy zyskać, gdyż w workach trafi się wiele dobrych jakościowo ubrań. Innym razem możemy być stratni. bo większość odzieży nie nadaje się do odsprzedaży. Zakup taki można porównać to zakupu „kota w worku”.

 

Odzież można pozyskać także ze zbiórek charytatywnych, czy kontenerów odzieżowych.

Ubrania można odkupić również od właścicieli sklepów, którzy decydują się na likwidację kolekcji, której nie udało się sprzedać w sezonie. To właśnie wtedy można pozyskać wiele nowych ubrań dobrych marek z metkami.

Warto pokreślić, że importowana odzież jest dezynfekowana, ale nie prana.

 

Kupujecie w lumpeksach? Udaje Wam się upolować odzieżowe perełki?

 

Popularne artykuły

300 plus na wyprawkę to za mało? Sprawdź, ile rodzice planują wydać w 2024 roku

Świetne wykorzystanie pasty do zębów

10 ciekawostek o sylwestrze – warto to wiedzieć!