Koniec z zatrudnianiem „na czarno” lub płaceniem „pod stołem”? Przedsiębiorcy nie chcą się poddać!
Koniec z zatrudnianiem „na czarno” lub płaceniem „pod stołem”? Polscy przedsiębiorcy wcale nie zamierzają się tak łatwo poddać i kombinują, jak tego uniknąć! W ostatnich tygodniach zasypują doradców podatkowych pytaniami, jak wobec nowych przepisów, kontynuować ten proceder.
Od nowego roku zmiany w związku z Polskim Ładem
Od nowego roku dzięki Polskiemu Ładowi, pracodawcy już nie zatrudnią nikogo „na czarno” ani nie zapłacą „pod stołem”. Według rządu ten manewr ma ograniczyć częsty proceder zatrudniania pracowników bez umowy, składek i odpowiedzialności. Jednak pracodawcy wcale nie zamierzają się tak łatwo poddać i chcą znaleźć wyjście z sytuacji.
Koniec z zatrudnianiem „na czarno” lub płaceniem „pod stołem”?
Do tej pory za zatrudnianie „na czarno” lub płacenie „pod stołem”, urząd skarbowy ścigał zarówno nieuczciwego pracodawcę, jak i zatrudnionego nielegalnie pracownika. To sprawiało, że obie strony w obawie przed konsekwencjami, ukrywały ten fakt.
Od 1 stycznia 2022 r. zmienią się przepisy, które mówią, że pracodawca, który zatrudnia pracowników na czarno odpowie za to jako jedyny. Teraz karę otrzyma jedynie pracodawca, a nie pracownik.
Co grozi nieuczciwemu pracodawcy?
Zgodnie z nowymi przepisami, nieuczciwy pracodawca przyłapany na gorącym uczynku, zapłaci za pracownika jego zaległy podatek oraz składki zdrowotne. I to nie tylko za zatrudnianie w momencie obowiązywania przepisów, ale również wcześniej.
To nie wszystko, „Rzeczpospolita” donosi, że przedsiębiorcę „czeka też dodatkowa sankcja. Za każdy miesiąc, w którym zatrudniał pracownika na czarno, będzie musiał naliczyć sobie przychód w wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę. I także odprowadzić od tego podatek. Ten przychód, zgodnie z nowymi przepisami, powstanie na dzień stwierdzenia nielegalnego zatrudnienia".
Polscy przedsiębiorcy nie chcą się poddać!
Jak donosi serwis internetowy Prawo.pl, polscy pracodawcy wcale nie zamierzają się tak łatwo poddać i zrezygnować z tego procederu.
W ostatnich tygodniach zasypują doradców podatkowych pytaniami, jak zachować się wobec nowych przepisów. Próbują znaleźć wyjście, aby dalej bezpiecznie zatrudniać na czarno lub wypłacać pod stołem choć część pensji legalnie zatrudnionego pracownika.
Przedsiębiorcy spanikowali?
Jak donosi serwis internetowe spidersweb.pl „Pracodawcy rzeczywiście przestraszyli się, że pracownicy zaczną na nich donosić fiskusowi i szukają sposobu, jak uniknąć takich szantaży, ale też jak utemperować pracowników, żeby nie żądali podwyżek albo nie odeszli do konkurencji, która może jednak zacznie zatrudniać legalnie”.