Jak kupić dobry barszcz czerwony? Butelka czy karton? Co lepsze? Katarzyna Bosacka podpowiada.
Barszcz czerwony jest obowiązkową pozycją na większości polskich, wigilijnych stołach. Oczywiście najlepszy jest ten, który przygotujemy samodzielnie. Z uwagi na brak czasu, czy bark umiejętności można sięgnąć po gotowy wyrób. Jaki produkt wybrać, aby miał walory smakowe i był wartościowy? Sprawie przyjrzała się Katarzyna Bosacka.
Katarzyna Bosacka to polska dziennikarka telewizyjna i prasowa. Jest autorką wielu publikacji na temat zdrowia i urody. Cieszy się ogromną popularnością wśród fanów programów o tematyce zdrowotnej i kulinarnej.
Kobieta często weryfikuje składy żywności, rozkłada na czynniki pierwsze składniki w niej zawarte. Kobieta uczy Polaków jak czytać etykiety.
We wrześniu 2010 rozpoczęła pracę na antenie TVN Style i prowadziła program konsumencki „Wiem, co jem i wiem, co kupuję.”
Od 20 sierpnia 2019 prowadzi kanał na platformie YouTube pod nazwą „EkoBosacka”. Katarzyna Bosacka porusza tematy ekologii i zdrowej żywności.
Kobieta jest współautorką książek „Cena urody” oraz „Jestem mamą”.
W 2020 roku dołączyła do obsady TTV, gdzie aktualnie prowadzi swój program „DeFacto Bosacka”.
K. Bosacka rozkłada barszcze na czynniki pierwsze
W związku ze zbliżającą się Wigilią, Katarzyna Bosacka przygotowała zestawienie najlepszych, kupnych barszczy czerwonych. Kobieta podkreśla, na co zwrócić uwagę przy zakupie gotowego wyrobu. Na celowniku pani Katarzyny znalazły się barszcze w kartonikach i butelkach.
Okazuje się, że jeśli zdecydujemy się na zakup gotowego barszczu czerwonego, to unikajmy wyrobów w saszetkach. Zawierają one w składzie duże ilości cukru, wzmacniaczy smaku i aromatów. Nie znajdziemy w nich dużej ilości buraków. Ich smak zapewne będzie znacznie odbiegał od naturalnego.
Jeśli kupujemy gotowy barszcz, sięgnijmy po wyrób w kartoniku lub butelce.
Barszcze czerwone w kartonikach nadają się bezpośrednio do spożycia. Nie trzeba ich zagotowywać, wystarczy lekkie podgrzanie.
Barszczyki z butelki mają natomiast formę koncentratów na bazie soku z buraków. Oznacza to, że należy je połączyć z wodą lub bulionem, a następnie doprowadzić do wrzenia i gotować.
Na co zwrócić uwagę?
Jeśli sięgamy po barszcz czerwony w butelce, to zwróćmy uwagę na kilka pozycji na etykiecie. Najważniejszym punktem jest to, aby barszcz zrobiony był z buraków kiszonych. Dzięki obecności zakwasu uzyskamy intensywny, naturalny smak barszczu.
Ważnym elementem jest także zawartość cukru. Katarzyna Bosaka podkreśla, że barszcz czerwony powinien być słodki. Od nas powinien jednak zależeć stopień posłodzenia.
Przewagą barszczy w butelce jest niska zawartość cukru. To my sami możemy decydować o dodawanej jego ilości.
Niestety barszcze w kartonie zawierają duże ilości cukru, które mogą sięgać aż 14 łyżeczek na litr.
https://www.instagram.com/p/CXib3R7MGj7/
Katarzyna Bosacka przedstawiła zestawienie składów kilku produktów popularnych firm. Zapoznajcie się i wybierzcie coś odpowiedniego.
Jeśli chodzi o barszcze w butelece, to najwyższe stężenie soku z buraków kiszonych (aż 99%) ma barszcz firmy AUCHAN.
Wsód przedstawionych barszczy w kartonie, najwięcej buraków znajdziemy w produktach firmy FORTUNA (sok z buraków ćwikłowych z zagęszczonego soku - 73,4%) oraz DAWTONA (sok z buraków ćwikłowych z zagęszczonego soku - 69%).
https://www.instagram.com/p/CXbeWs6MUVf/