Dlaczego niektórzy nie lubią Świąt Bożego Narodzenia? Co nas irytuje i przytłacza?
Święta Bożego Narodzenia to dla niektórych przykry przymus. Czas ten kojarzy im się z presją, zakupowym szaleństwem, wielogodzinnym gotowaniem, kłopotliwymi pytaniami rodziny i spornymi wydatkami. Najchętniej wykreśliliby świąteczny czas ze swojego kalendarza.
Badania przeprowadzane przez psychologów wskazują, że świąteczny czas jest jednym z najbardziej stresujących wydarzeń w roku. Okazuje się, że wiele osób nie lubi Świąt, ale się do tego nie przyznaje.
Co nas irytuje w okresie Świąt?
Ludzi przytłacza komercyjny i materialny charakter świąt Bożego Narodzenia. Irytuje ich tłok w sklepach, korki, presja uczestnictwa w nabożeństwach.
W okresie świątecznym dochodzi do podsumowań i wspomnień, które nie zawsze są miłe. Podczas rozmów porusza się rodzinne tematy, wylicza się sukcesy, porażki. Niektórzy członkowie rodziny zadają niewygodne pytania, dotyczące osobistych kwestii. Wywołują one dyskomfort i zmieszanie.
Święta uważane są za uroczystość rodzinną. Spotkanie z członkami rodziny jest w świątecznej kulturze niemal koniecznością. Niektórzy nie mają jednak ochoty na celebrowanie tego czasu w tak licznym gronie, lecz nie potrafią odmówić i wyłamać się z obowiązującej tradycji. Wiele osób uważa, że dalsi członkowie rodziny, czy goście przy świątecznym stole nie są do końca szczerzy. Sztucznie się uśmiechają, udają, że darzą się sympatią. Dla wielu osób świąteczne, rodzinne spotkania to konieczność zaciśnięcia zębów i przetrwania. Może to skutkować jeszcze większą niechęcią do świąt. Wymuszony kontakt może wydawać́ się̨ sztuczny i przytłaczający.
Mówi się, że święta to czas odpoczynku. Wiele osób odczuwa to zupełnie inaczej. Same przygotowania pochłaniają wiele energii. Wielogodzinne przygotowania, sprzątanie, a później serwowanie, bieganie między garnkami, zmywanie naczyń jest bardzo wyczerpujące. Często świętom towarzyszy też wrzawa i chaos spowodowany rozmowami wielu osób naraz, aktywnością najmłodszych. Dla niektórych jest to zbyt dużo bodźców, są stale w napięciu i pod wpływem adrenaliny.
Ludzi stresuje też temat zakupu prezentów. Mają wiele wątpliwości co do wyboru odpowiedniego podarunku, martwią ich koszty z tym związane.
Wiele osób w czasie świąt stoi przed dylematem gdzie spędzić Wigilię. Czują presję dwóch rodzin. Zastanawiają się, czy wybrać się do rodziców, czy teściów. Sprawia to, że już samo podjęcie decyzji staje się stresujące.
Kieruj się sercem, unikaj presji perfekcjonizmu
Pamiętajmy jednak aby kierować się sercem. Nie ulegajmy presji organizacji świąt jak z obrazka, czy reklamy. Zorganizujmy czas tak, aby nas cieszył, poczujmy się komfortowo. Nie narzucajmy sobie presji z uwagi na to, że coś wypada. Święta to czas z najbliższymi, których kochamy. To czas spokoju, a nie stresu i napięcia. Pamiętajmy, że nie jesteśmy idealni i perfekcyjni. Absolutny perfekcjonizm powoduje, że jeśli coś nie idzie po naszej myśli, to pojawia się złość, frustracja i przygnębienie. Warto jest też prosić o pomoc w przygotowaniach innych domowników. Warto zastanowić się nad tym, w jaki sposób przeorganizować ten czas, aby bilans pozytywnych emocji był na dodatni.