Wielka radość Kamila Stocha - Skoczek stanął 80. raz na podium!
Kamil Stoch nie krył dziś wielkiej radości. Po raz 80. znalazł się na podium zawodów skoków narciarskich. W dzisiejszym konkursie w Klingenthal stanął na podium Pucharu Świata, zajmując trzecie miejsce. Warto zaznaczyć, że skoczek znalazł się na podium pierwszy raz w tym sezonie.
Przełamanie Kamila Stocha
Za nami konkursy w Niżnym Tagile, Ruce i Wiśle. Niestety w tych zawodach polscy skoczkowie nie mieli powodów do radości.
Dzisiejszy konkurs był szóstym konkursem indywidualnym w obecnym sezonie. Nasz reprezentant- Kamil Stoch zajął czwarte miejsce po pierwszej serii. Doleciał na 132. metr, co pozwoliło na objęcie czwartego miejsca. W drugiej serii polski skoczek mimo niekorzystnych warunków atmosferycznych skoczył na odległość 133 metrów. Ten wynik pozwolił mu na objęcie trzeciego miejsca na podium.
Pierwsze miejsce w konkursie zajął Austriak Stefan Kraft. Na drugim miejscu znalazł się Halvor Egner Granerud z Norwegii.
Kamilowi Stochowi do Halvora Egnera Graneruda zabrakło tylko 0,1 pkt. Zwycięzca sobotnich zawodów skoczył w finałowej serii na 130 metrów.
"To już są naprawdę bardzo dobre skoki. Takie, które dają mi poczucie pewności, a przede wszystkim dużo radości. O to w tym wszystkim chodzi, żeby się nie męczyć, a bardziej cieszyć tym, co się robi. Po to pracowałem, żeby być właśnie w takim miejscu" - mówił Kamil Stoch w wywiadzie z reporterami „Onet Sport”.
Pozostali polscy skoczkowie znaleźli się nieco dalej w kwalifikacji. Piotr Żyła zajął 17. miejsce, a Paweł Wąsek 30. Do drugiej serii nie zakwalifikował się Aleksander Zniszczoł.
Kamil Stoch stanął dziś na podium 80. raz. Tym samym zrównał się w tabeli wszech czasów ze Szwajcarem Simonem Ammannem.
Więcej razy czynili to jedynie Janne Ahonen (108), Adam Małysz (92) i Gregor Schlierenzauer (88).
W niedzielę (12.12) będziemy mogli oglądać zmagania skoczków w drugim indywidualnym konkursie w Klingenthal. Kwalifikacje zaplanowane są na godzinę 14:00. Konkurs transmitowany będzie przez stację TVN i Eurosport. Zawody obejrzymy także na portalu player.pl