Fotograf w zemście pozbawił Parę Młodą pamiątki ślubnej. Skasował zdjęcia i wyszedł!
W mediach doszło do burzliwej dyskusji po opublikowaniu na portalu „Reddit” historii fotografa amatora i jego znajomych, którzy celebrowali dzień swojego ślubu. Fotograf za złe traktowanie podczas wykonywania zlecenia pozbawił nowożeńców pamiątki ślubnej.
Mężczyzna, który podjął się wykonania zdjęć, opisał historię na portalu. Jego post został udostępniony przez 38 tys. osób. Opinie komentujących w tej sprawie były podzielone.
Sesja zdjęciowa „po koleżeńsku”
Para Młoda zdecydowała się na nieprofesjonalną sesję zdjęciową. Do tego zlecenia zaprosili swojego znajomego. Mężczyzna amatorsko zajmuję się fotografowaniem. Zgodził się na wykonanie zdjęć za niską stawkę z uwagi na relacje koleżeńskie z Parą Młodą. Para chciała podobno zaoszczędzić na profesjonalnym fotografie i zapewniła, że nie będą mieli nic przeciwko, jeśli zdjęcia nie będą idealne.
Znajomi umówili się, że za wykonanie zlecenia fotograf-amator otrzyma 250 dolarów. Okazuje się jednak, że stawka nie była adekwatna to warunków pracy. Mężczyzna wykonujący zdjęcia nie krył oburzenia zachowaniem Państwa Młodych.
„Mieli skromnym budżet i zgodziłem się zrobić to za 250 dolarów, co jest niczym za 10-godzinną imprezę” – fotograf amator pisał na portalu Reddit.
10 godzin ciągłej pracy bez jedzenia i picia
Użytkownik opisujący swoją historię twierdzi, że ani razu nie dostał propozycji jedzenia i picia. Nie mógł skorzystać z przerwy. Nikt nie zapewnił fotografowi miejsca siedzącego i odpoczynku.
„Szczerze mówiąc, oddałbym te 250 dolarów tylko za szklankę zimnej wody i miejsce siedzące na pięć minut” – komentował autor postu.
Co więcej, podczas podawania obiadu fotograf poprosił o wodę, gdyż jego mu się skończyła. Spotkał się z kategoryczną odmową. Pan Młody zagroził, że jeśli zaprzestanie fotografowania chociaż na chwilę to nie otrzyma należytej zapłaty.
„Zacząłem około 11 rano i miałem skończyć około 19:30. Około 17:00 serwowane było jedzenie i powiedziano mi, że nie mogę zjeść, ponieważ muszę być fotografem. W rzeczywistości nie było dla mnie miejsca przy żadnym stole” – relacjonuje rozżalony mężczyzna.
Zemsta fotografa
Oburzony mężczyzna relacjonuje, że po tym jak został potraktowany, postanowił, że nie dokończy zlecenia. Usunął wszystkie dotychczasowe zdjęcia z ceremonii i opuścił przyjęcie.
„Był upał, byłem głodny i zirytowany okolicznościami, więc zapytałem go, czy jest pewien. Kiedy odpowiedział, że tak, wtedy usunąłem wszystkie zdjęcia, jakie zrobiłem. A następnie wyszedłem, mówiąc, że nie jestem już jego fotografem” – fotograf relacjonował w mediach.
Fotograf zdradził, że nowożeńcy wielokrotnie pytani byli w mediach społecznościowych o efekty ślubnej sesji zdjęciowej. Para jednak milczała, nie komentując w żaden sposób sprawy.
Zamieszczony post wywołał obszerną dyskusję wśród internautów. Większość stwierdziła, że nowożeńcy zachowali się karygodnie. Oto kilka komentarzy użytkowników portalu:
„Nawet profesjonalni fotografowie ślubni, którzy otrzymują kilka tysięcy dolarów, mają czas na relaks i kolację podczas przyjęcia. To absolutnie nierozsądne, aby ktoś musiał pracować 10 godzin bez przerwy/jedzenia/wody.”
„Wykorzystywali cię aż do wyzysku, a ty walczyłeś o siebie. Wcale nie zachowywali się jak przyjaciele, nie wspominając o przyzwoitych ludziach, którzy wynajęli kogoś do swoich usług za grosze.”
A Wy co sądzicie o tej sytuacji?