Urzędnik pod przykrywką klienta. Skarbówka wyda miliony na zakupy kontrolowane
Urząd Skarbowy wyda ma zamiar wydać około 8,5 miliona złotych na tak zwaną “Akcję paragon”. Będzie to kontrola, podczas której urzędnik nie będzie miał obowiązku przedstawienia się, ani poinformowania, że kontrola właśnie ma miejsce. Mowa o nabyciu sprawdzającym. Na czym to polega?
Czym jest nabycie sprawdzające?
W ramach tego typu kontroli, pracownik Krajowej Administracji Skarbowej będzie kupował towary lub usługi bez podawania swojej tożsamości. “Pod przykrywką” zwykłego klienta będzie sprawdzał, czy sprzedający wystawia paragon.
Podczas wykonywania czynności nagrywany będzie zarówno dźwięk, jak i obraz, a po jej zakończeniu sporządzana będzie odpowiednia notatka.
W przypadku, gdy dojdzie do złamania przepisów, czyli gdy sprzedający nie nabije na kasę i nie wydrukuje paragonu, sporządzony zostanie protokół i zostanie mu wystawiony mandat.
Kogo będzie dotyczyć sprawdzanie?
W ustawie, która legalizuje takie prowokacje nie określa jasno, kogo będą dotyczyć. Okazuje się więc, że sprawdzony może zostać dosłownie każdy, kto oferuje towary lub usługi i posiada kasę rejestrującą.
Co z produktami i usługami zakupionymi w ramach “akcji paragon”?
Okazuje się, że urzędnik, który będzie kupował różne usługi i produkty w ramach sprawdzenia, czy sprzedawca wystawia paragon, następnie będzie je zwracał. Sprzedający ma obowiązek przyjęcia zwrotu. Jeśli tego nie zrobi, czeka go kolejna grzywna za wykroczenie skarbowe.
Problem jednak pojawia się w przypadku usług typu posiłek w restauracji. Takiego towaru zwrócić się nie da. A co ciekawe, na takie właśnie cele (transakcje bezzwrotne) z 8,5 milionów przeznaczy się aż 1,7 miliona złotych.
– Większość środków można odzyskać – po odbyciu transakcji urzędnik zwraca towar, a sprzedawca ma obowiązek go przyjąć. Pieniądz wraca więc do obrotu – wyjaśnia "Gazecie Wyborczej" Piotr Juszczyk, doradca podatkowy z inFakt.
W programie “Polski Ład”, które PiS skrupulatnie wprowadza w życie jest wiele przepisów, które legalizują prowokacje skarbowe. Celem tego jest walka z szarą strefą na rynku oraz z wyłudzeniami podatkowymi.